Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ulamaj z miasteczka Kłodzko. Mam przejechane 52536.10 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.08 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ulamaj.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 101.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Legnica - Lubiąż - Legnickie Pole - Jawor

Sobota, 9 września 2017 · dodano: 09.09.2017 | Komentarze 0

Wycieczka planowana była od dawna - i przyszedł czas na jej realizację.
Szynobusem jedziemy do Nowej Wsi Legnickiej (wyjeżdżamy z Kłodzka Głównego o 4.09).
 

Po 7 jesteśmy na miejscu. Pierwszy etap wycieczki to dojechanie do Lubiąża. Jedziemy trasą: Nowa Wieś Legnicka - Bartoszów - Legnica ul. Koskowicka - Koskowice (kościół) - Kłębanowice (kościół) - Rogoźnik - Piotrówek - Dąbie (kościół) - Cichobórz - Kawice (kościół) -Lubiąż. W Lubiążu jesteśmy po godzinie 9. Czekamy do godz.10 na zwiedzanie zespołu obiektów pocysterskich. 

"Zespół klasztorny jest drugim co do wielkości obiektem sakralnym na świecie (pierwszym jest kompleks pałacowo-klasztorny Eskurial w Hiszpanii). Powierzchnia dachów zajmuje ok. 2,5 ha, a długość fasady wynosi 223 metry i jest to najdłuższa fasada barokowa w Europie. Posiada ponad 600 okien.
W skład zespołu klasztornego wchodzą:

W krypcie pod gotycką bazyliką znajdują się nagrobki Piastów Śląskich (m.in. Bolesława Wysokiego) oraz mumie opatów cysterskich i zakonników. Do dziś w dobrym stanie zachowało się 98 mumii."

Opactwo znajduje się obecnie pod opieką Fundacji Lubiąż. Dzięki jej staraniom i podjętym pracom remontowym w Lubiążu można zwiedzać wspomnianą już salę książęcą oraz refektarz letni, jadalnię opata i kościół klasztorny, znajdujący się nadal w remoncie (nie będzie on pełnił funkcji sakralnych, gdyż został całkowicie ograbiony a we wsi jest drugi czynny kościół). 
Te właśnie obiekty zwiedziliśmy. Wewnątrz jest zakaz fotografowania (pani przewodnik zezwoliła na fotografowanie bez lampy błyskowej).
Wejście do kościoła

Kościół wewnątrz

Refektarz letni po remoncie

Prowadzone są także prace remontowe na zewnątrz - niżej porównanie fragmentów elewacji 
- część elewacji jeszcze nie wyremontowanej

- część elewacji po remoncie

W Lubiążu pojechaliśmy jeszcze do czynnego kościoła pw. św Walentego.

Z Lubiąża udaliśmy do miejscowości Legnickie Pole. Trasa z Lubiąża do Koskowic ta sama. "Walcząc" z wiatrem z Koskowic przez Gniewomierz dojechaliśmy do wsi Legnickie Pole, w której znajduje się 

i

nieczynne 9.09.2017 r (muzeum umożliwiało wejście do kościoła)
Do kościoła także nie udało się nam wejść, gdyż muzeum nieczynne a księża tej parafii uczestniczyli w dożynkach, które odbywały się we wsi Kłębanowice. 
Pozostało więc nam tylko obejrzenie całego kompleksu z zewnątrz.



Zespół klasztorny w Legnickim Polu jest wymagany w kilku zdobywanych przez nas odznakach turystycznych (KOT, Miejsca Święte w Polsce,  Poznaj bazyliki w Polsce, Szlakiem Klasztorów i Opactw w Polsce). Zdobycie potwierdzenia odwiedzenia tej miejscowości było wielkim problemem (nieczynne muzeum, nieobecność księży, w sklepach i  recepcji Domu Pomocy Społecznej  brak pieczątek). 
Wreszcie udało się - w cukierni  "Paulinka", w której zjedliśmy lody, była pieczątka.

Następny etap naszej wycieczki to Jawor przez Lubień, Ogonowice i wieś Godziszowa (kościół).  Znowu  mocno wiało. 
W Jaworze najważniejszy był dla nas Kościół Pokoju.

Empory zdobione obrazami

Kościół Pokoju - fotografia z tablicy (drzewa bez liści - widać cały obiekt)

"Kościół Pokoju w Jaworze jest największą drewnianą budowlą o funkcjach religijnych na świecie. W roku 2001 został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Kościoły Pokoju powstały w II poł. XVII wieku w następstwie pokoju westfalskiego kończącego wojnę trzydziestoletnią (1618–1648). Naciskany przez protestancką Szwecję katolicki cesarz Ferdynand III Habsburg przyznał śląskim luteranom prawo do wybudowania trzech świątyń na podległych mu terytoriach — w Głogowie, Jaworze oraz Świdnicy. Jednak zgoda na budowę obwarowana była ograniczeniami:
  • do budowy miały posłużyć wyłącznie materiały nietrwałe (drewno, słoma, glina, piasek),
  • kościoły musiały być wybudowane poza granicami miasta, jednak nie dalej niż na odległość strzału armatniego od murów miejskich,
  • nie mogły mieć wież, dzwonów ani tradycyjnego kształtu świątyni,
  • musiały zostać ukończone w ciągu jednego roku,
  • musiały zostać wzniesione na koszt protestantów,
  • nie mogły przy nich powstać szkoły parafialne.
Do dzisiaj przetrwały dwa Kościoły Pokoju — w Jaworze i Świdnicy — natomiast kościół w Głogowie spłonął w XVIII w. w pożarze wywołanym uderzeniem pioruna."

Szynobus z Jawora do Kłodzka mieliśmy o 19.18 - zostały więc 2 godziny na zwiedzanie Jawora.
Pojeździliśmy po mieście - zobaczyliśmy m.in. kościół pw. św. Marcina, rynek, ratusz, zamek Piastowski, zabytkową wieżę ciśnień. 

Zamek Piastowski


A stacja w Jaworze, jak większość stacji, wygląda tak



Do Kłodzka dojechaliśmy ok. 22 jako jedyni pasażerowie w pociągu.

GPS nie wystarczył na całą trasę - energii zabrakło w Legnickim Polu.
https://connect.garmin.com/modern/activity/1968128...


Kategoria rodzinnie, rower



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!