Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ulamaj z miasteczka Kłodzko. Mam przejechane 52536.10 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.08 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ulamaj.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2012

Dystans całkowity:424.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:47.11 km
Więcej statystyk
  • DST 43.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

KOP - Szczytna i Wolany

Poniedziałek, 26 listopada 2012 · dodano: 26.11.2012 | Komentarze 0

Wietrznie i niezbyt ciepło, ale jak na koniec listopada nieźle. Postanowiliśmy to wykorzystać i wybraliśmy się na przejażdzkę w kierunku Polanicy Zdr.. Wystartował z nami Kaziu - po kilkuset przejechanych metrach stwierdził, że boli go ręka i postanowił wrócić. W dalszą drogę ruszyliśmy we dwoje. Jechało się nieźle, pomimo dosyć mocnego wiatru. Dojechaliśmy do Szczytnej nawiedzając kościół p.w. św.Jana Chrzciciela. Zatrzymaliśmy się też na moment, niezbędny na zjedzenie grześka, przy fontannie w Szczytnej. Wracaliśmy przez Wolany ( kaplica MB Bolesnej obsługiwana przez parafię w Szalejewie G.), Szalejów Górny i Dolny. W Szalejewie G. podjęliśmy kolejną, niestety nieudaną, próbę zdobycia pieczątki parafii. Trzeba będzie wybrać się tam w godzinach kiedy czynna jest kancelaria tj. w piątek w godz.14-15.


Wolany - przy kaplicy MB Bolesnej


Kategoria rodzinnie, rower


  • DST 41.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zamek na Skale w Trzebieszowicach

Niedziela, 25 listopada 2012 · dodano: 25.11.2012 | Komentarze 0

Ja, Ania i Czesiu dojechaliśmy dzisiaj do Zamku na Skale w Trzebieszowicach. Do domu wracaliśmy przez Skrzynkę, Rogówek i Jaszkową Górną i Dolną. Była to czwarta trasa rozpoczętego zdobywania Kolarskiej Odznaki Turystycznej.
W Rogówku ( kierunek na Jaszkową) zatrzymaliśmy się przy jabłonce na której wisiały jeszcze pyszne jabłka.


Wjeżdżamy na teren Zamku na Skale w Trzebieszowicach.


Kij do strzepania jabłek przekazuje w godne ręce Czesia.

Jabłka, przed powędrowaniem do naszych brzuszków, znalazły schronienie na moim bagażniku.


Kategoria rodzinnie, rower


  • DST 41.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do św. Antoniego w Gorzanowie

Wtorek, 20 listopada 2012 · dodano: 21.11.2012 | Komentarze 0

Dzisiaj na trasie postanowiliśmy nawiedzić kościół i kaplicę św. Antoniego w Gorzanowie.

Kaplica św. Antoniego w Gorzanowie


Tablica informacyjna przy kaplicy św. Antoniego w Gorzanowie

Św.Onufry i ja

Pieta i Czesiu

Wiata przy kaplicy św. Antoniego


Kategoria rodzinnie, rower


  • DST 49.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Dusznik po ........

Niedziela, 18 listopada 2012 · dodano: 18.11.2012 | Komentarze 0

Wyjazd rodzinny ( ja, Czesiu i Ania), trasę zaproponowała Ania - wybór padł na Duszniki Zdrój. Dawno tam nie byliśmy więc propozycja została przyjęta z zadowoleniem. Ja, jako że dalej zdobywamy punkty do KOP, sprawdziłam w internecie jakie kościoły są w Dusznikach do ewentualnego nawiedzenia i ruszyliśmy.
Trasa: Stary Wielisław - Polanica Zdrój - Szczytna - Dolina - Duszniki Zdrój. W Dusznikach Zdr. nawiedziliśmy kościół Polsko-Katolicki p.w. Matki Bożej Różańcowej i 3 kościoły rzymsko-katolickie: kościół p.w. św. św. Piotra i Pawła, kościół p.w. Najświętszego Serca Pana Jezusa i kościół p.w. św. Franciszka z Asyżu i św. Leonarda. Z 2 kościołów mamy potwierdzenie pieczątką parafii a na tle 2 kościołów sfotografowaliśmy się.
Będąc w Dusznikach zawsze jedliśmy w Zdroju lody - tym razem, ze względu na nieodpowiednią pogodę, tradycji nie mogło stać się zadość.




Kategoria rodzinnie, rower


  • DST 48.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Plan roczny wykonany

Niedziela, 11 listopada 2012 · dodano: 12.11.2012 | Komentarze 0

W dniu dzisiejszym wykonałam zaplanowane na rok bieżący przejechanie rowerem 5000 km. Czesiu był lepszy i osiągnął to już wczoraj. Dzisiaj,tak jak i wczoraj, mocno wiało, ale, jak na tę porę roku, było ciepło więc wyruszyliśmy (ja, Czesiu i Ania) na trasę. Dzisiaj przejechaliśmy dwie przełęcze: Łaszczowa i Kłodzką pokonując trasę: Kłodzko - Wojciechowice - Przełęcz Łaszczowa - Laskówka - Dzbanów - Ożary - Laski - Przełęcz Kłodzka - Kolonia Gaj - Jaszkowa Górna - Jaszkowa Dolna - Kłodzko.


Na drodze z Kolonii Gaj do Jaszkowej

Niebo nad Kłodzkiem widziane z drogi z Kolonii Gaj do Jaszkowej

Oczy moje Kłodzko wypatrzyły ale mój aparat niestety nie dał sobie z tym rady (mgła zasnuła osiedle Kruczkowskiego).


Kategoria rodzinnie, rower


  • DST 50.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szlakiem kościołów Ziemi Kłodzkiej

Sobota, 10 listopada 2012 · dodano: 10.11.2012 | Komentarze 0

Ja, Czesiu, Władziu i Tadziu, pomimo bardzo mocno wiejącego wiatru, wyruszyliśmy na szlak rowerowy. Trasa znowu pielgrzymkowa - Władziu przyspieszył w zdobywaniu punktów do KOP. Pracuje już na srebrną odznakę. Dzisiejsza trasa to: Krosnowice ( księdza nie zastajemy), Żelazno ( my już mamy wcześniej potwierdzenie, Władziu "zdobywa" pieczątkę parafii, w której jutro będzie odpust św. Marcina - mamy zaproszenie proboszcza na tę uroczystość i na pamiątkę odpustu otrzymujemy obrazki ze św. Marcinem ), Romamnowo - Piotrowice Górne. W Piotrowicach G. fotografujemy się na tle kościoła p.w. Świętej Rodziny i rozpoczynamy wspinaczkę czarnym szlakiem pieszym na Górę Krzyżową na której znajduje się kaplica p.w. Św. Krzyża i stacje Drogi Krzyżowej. Dalej Piotrowice Dolne i Władziu fotografuje się na tle kaplicy p.w. MB Częstochowskiej ( my byliśmy tutaj już wielokrotnie, mamy też pieczatkę sołtysa - dzisiaj sołtysa nie było w domu, Władziu nie ma więc potwierdzenia a jedynie fotografię). Jedziemy znowu do Romanowa i dalej do Trzebieszowic. My potwierdzenie nawiedzenia kościoła w Trzebieszowicach zdobyliśmy już wcześniej, Władziowi udaje się to dzisiaj.

W Ołdrzychowicach wstępujemy jeszcze do, znajdującego się obok kościoła, Zamku na Skale gdzie Władziu uzyskuje stempel w "Książeczce wycieczek kolarskich".
Tutaj rodzi się myśl, że my także możemy zacząć "pracować" na taką odznakę.

Ołdrzychowice to następne udane i potwierdzone nawiedzenia kościoła - sympatyczny ksiądz zaprasza nas do kościoła, który po niedawnym remoncie prezentuje się bardzo okazale. W drodze powrotnej ponownie wstępujemy na plebanię w Krosnowicach - tym razem mamy szczęście, zastajemy księdza i uzyskujemy potwierdzenie nawiedzenia kościoła. Ksiądz obdarowuje nas kalendarzami na rok 2013 ze zdjęciami parafii św.Jakuba w Krosnowicach.

Zdobycze dnia dzisiejszego dnia to nawiedzenie 6 obiektów sakralnych (Władziu 6 a my po 4 punkty do KOP), obrazki ze św. Marcinem oraz kalendarze z fotografiami z parafii w Krosnowicach.


Szlakowskaz w Romanowie

Moi towarzysze podróży studiuja mapę - mamy dojechać nie tylko do kaplicy na Górze Krzyżowej, na którą kieruje nas szlakowskaz ale i do kościoła Św. Rodziny w Piotrowicach G.


Czarnym szlakiem pieszym w kierunku kaplicy na Górze Krzyżowej

Kaplica p.w. Św Krzyża na Górze Krzyżowj w Piotrowicach Górnych

Wewnątrz kaplicy p.w. Świętego Krzyża

Na górze Krzyżowej wokół kaplicy rozmieszczone są stacje drogi krzyżowej
Zamek na Skale w Trzebieszowicach

Kranik z wodą a może bez (nie sprawdzałam) na Zamku na Skale w Trzebieszowicach




  • DST 39.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tym razem do Skrzynki

Czwartek, 8 listopada 2012 · dodano: 08.11.2012 | Komentarze 0

Ja, Czesiu i Władziu (Kaziu niedysponowany), korzystając z dosyć dobrej jak na ten czas pogody, postranowiliśmy przejechać trochę kilometrów. Władziu zaproponował kierunek i ruszyliśmy do Krosnowic. W Krosnowicach próbowaliśmy zdobyć pieczątkę potwierdzająca nawiedzenie kościoła. Kościół nawiedziliśmy, był nawet otwarty, ale potwierdzenia nie uzyskaliśmy. Dalsza trasa to Żelazno i Ołdrzychowice. W Ołdrzychowicach kościół zamknięty a proboszcz nieobecny. Dalej do Skrzynki - fotografia na tle kościoła, potwierdzenie w sklepie obecności w Skrzynce (kościół jest filią parafii w Trzebieszowicach). Przez Rogówek jedziemy do Jaszkowej Górnej i Jaszkowej Dolnej. W Jaszkowej Dolnej razem z nami przyjechał na plebanię proboszcz - uzyskaliśmy więc potwierdzenie nawiedzenia kościoła.
I tak dzisiejsza nasza trasa stała się trasą pielgrzymkową - cała nasza trójka zdobywa punkty do KOP (Władziu ma już zweryfikowane dwa stopnie: popularny i brązowy).




  • DST 67.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szlakiem kościołów na trasie do Radkowa przez Tłumaczów

Niedziela, 4 listopada 2012 · dodano: 04.11.2012 | Komentarze 0

W składzie wczorajszym, uzupełnionym o Władzia, wyruszamy na trasę zaproponowaną przez Władzia. Jak się okazało w planach Władzia było zdobycie kolejnych punktów do Kolarskiej Odznaki Pielgrzymiej. Władziu już zweryfikował swoje wyjazdy rowerowe zdobywając popularny i brązowy stopień KOP. My z Czesiem także mamy już wystarczającą ilośc punktów do tych 2 stopni. Do srebrnego stopnia KOP brakuje nam jeszcze 3 obiektów obowiązkowych. Obiektów dowolnych nawiedziliśmy już wystarczającą ilość. Do srebrnej KOP trzeba nawiedzić 20 obiektów sakralnych wymienionych w regulaminie jako obowiązkowe oraz 205 obiektów sakralnych dowolnych. Do złotej KOP należy nawiedzić dodatkowo 25 obiektów obowiązkowych oraz 175 obiektów dowolnych.
Dzisiejsza trasa:
Szalejów Dolny - Szalejów Górny - Kamieniec - Suszyna - Ścinawka Dolna ( pieczęć parafii i 3 punkty)- Ścinawka Średnia (pieczęć parafii i 2 punkty) - Ścinawka Górna (zdjęcie na tle nieczynnej kaplicy w Sarnach i 1 punkt) - Tłumaczów ( zdjęcie na tle kościoła i 1 punkt) - b.stromym podjazdem do wsi Gajów - Radków (pieczęć parafii i 2 punkty) - Ratno Górne - Ratno Dolne - Ścinawka Średnia - Ścinawka Dolna - Gorzuchów - Bierkowice - Piszkowice - Korytów - Kłodzko.
Na tle dworu Sarny w Ścinawce Górnej byłej posiadłości rodu von Gotz. W obiekcie tym znajduje się nieczynna kaplica p.w. św.Jana Nepomucena.
Kupnem dworu interesował się podobno książę Karol, syn królowej Elżbiety II. Wiązano z tym faktem wielkie nadzieje, niestety na nadziejach się skończyło.




  • DST 46.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kukułka

Sobota, 3 listopada 2012 · dodano: 03.11.2012 | Komentarze 0

Ja, Ania, Czesiu i Kaziu, pomimo niezbyt sprzyjającej pogody (silny wiatr i mrzawka), wyruszyliśmy w kierunku Krosnowic nie wiedząc gdzie uda się nam dojechać.
O przebiegu trasy decydowaliśmy na bieżąco. W Krosnowicach decydujemy się jechać do Droszkowa przez Ołdrzychowice, a w Jaszkowej Dolnej skręcamy w kierunku Podzamka kierując się na Kukułkę. Na Kukułce Kaziu zaproponował przejazd zółtym szlakiem pieszym, przez poligon do ul. Walecznych. Trzeba było go pokonać w części pieszo a także brnąc w błocie (rowery trzeba było niestety myć). Ale trasa poznana i rowerami już raczej nie będziemy nią jeździć. Zostaje dłuższa (z górki) trasa przez Wojciechowice.

Na tle kościoła w Droszkowie

Na Przełęczy Droszkowskiej - przed nami długi zjazd

Na drodze z Jaszkowej Dolnej w kierunku Podzamka

Niebo nad Kłodzkiem.