Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ulamaj z miasteczka Kłodzko. Mam przejechane 52536.10 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.08 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ulamaj.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2017

Dystans całkowity:257.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:64.25 km
Więcej statystyk
  • Aktywność Chodzenie

W odwiedziny do praskich nepomucenów

Środa, 18 października 2017 · dodano: 18.10.2017 | Komentarze 1

Dzisiaj byliśmy na autokarowej wycieczce w Pradze. Głównym jej celem były "odwiedziny"  św. Jana Nepomucena na Moście Karola i jego grobu w Katedrze św. Wita oraz sfotografowanie się na tle Katedry św. Wita. Są to warunki wymagane do stopnia diamentowego odznaki św. Jana Nepomucena. Wszystkie warunki spełnione - czas na wysłanie dokumentacji do weryfikacji. 

Katedra św. Wita sfotografowana przez Czesia i ja na pierwszym planie ją fotografująca


Św. Jan Nepomucen na Moście Karola


Płaskorzeźby: 
- Spowiedź królowej

- zrzucenie św. Jana Nepomucena do Wełtawy

W tym miejscu św. Jan Nepomucen zrzucony został do Wełtawy


Kategoria rodzinnie


  • DST 46.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lasami nad Polanicą

Niedziela, 15 października 2017 · dodano: 15.10.2017 | Komentarze 0

Z Kłodzka wyruszamy w składzie: ja, Czesiu, Kaziu i Piotr. Dzisiejsza trasa: Kłodzko - Stary Wielisław - PolanicaZdrój - 

W Starym Wielisławiu nowość dla rowerzystów - Stacja Naprawy Rowerów.

W Polanicy rozstajemy się z Piotrem, który jedzie do Parku Zdrojowego i potem wraca do Kłodzka. My jedziemy na Nowa Sokołówkę - jeździmy uliczkami z nazwami pisarzy i poetów i ulicą Kruczkowskiego dojeżdżamy do "Rzemieślnika". 

Za tym ośrodkiem wjeżdżamy w las i przez Uroczysko św. Huberta

dojeżdżamy do Szczytnej - wyjeżdżamy przy "Metalowcu".
Przekraczamy drogę główną i jedziemy, znowu głównie drogami leśnymi, 

do "Piekiełka" w Polanicy-Zdroju.
Po nieudanej próbie zdobycia w "Piekiełku" pieczątki w książeczce KOT, jedziemy żółtym szlakiem rowerowym (drogi leśne) do Polanicy-Zdroju ( droga niezła, chociaż były i takie odcinki).

W Polanicy obowiązkowo postój w parku i dalej: Polanica Górna - Wolany - Szalejów Górny - Szalejów Dolny - Kłodzko, ul. Lisią na cmentarz  i powrót też ul. Lisią do domu.

https://connect.garmin.com/modern/activity/2115611...




  • DST 86.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zieleniec i Spalona

Sobota, 14 października 2017 · dodano: 14.10.2017 | Komentarze 0

Dzisiaj ja i Czesiu na planowany wcześniej Zieleniec. Trasa: Kłodzko - Stary Wielisław - Polanica-Zdrój - Szczytna (od stacji benzynowej jedziemy poboczem "8") - Duszniki-Zdrój - Zieleniec. 

W Zieleńcu zastanawiamy się jak wracać do Kłodzka. 
Proponuję jazdę przez Spaloną. Czesiu chwilę się zastanawia i akceptuje moją propozycję. Startujemy i jedziemy: Zieleniec - Lasówka - Mostowice - Schronisko Jagodna.

Tutaj też zastanawiamy się nad dalsza trasą. Decydujemy się jechać przez Młoty - dawno tą drogą nie jechaliśmy.
Jedziemy: Spalona ( wieś ) - drogą rowerową przez las ( droga przez wieś dobra a przez las tragiczna) - Młoty - Wójtowice - Nowa Bystrzyca - Stara Bystrzyca - drogą przez pola do drogi w kierunku Polanicy  - krótko drogą nr 388  Bystrzyca - Polanica - Kolonia Muszyn - Gorzanów - Krosnowice - Kłodzko.


https://connect.garmin.com/modern/activity/2107909...
GPS znowu nie pracował do końca trasy.


Kategoria rodzinnie, rower


  • DST 68.00km
  • Sprzęt KTM
  • Aktywność Jazda na rowerze

Różaniec do granic - Przełęcz Lądecka

Sobota, 7 października 2017 · dodano: 07.10.2017 | Komentarze 0

Dzisiaj na Górze św. Anny - "Kartofelek" - impreza organizowana jesienią przez PTTK w Kłodzku. W planach mieliśmy udział w tej imprezie. Okazało się, że grupy rowerzystów nie skompletowano. Nasi najbliżsi rowerowi towarzysze nie brali  udziału więc i my na tę imprezę nie pojechaliśmy.

Dzisiaj miało miejsce inne wydarzenie - Różaniec do granic. 

W naszym powiecie wyznaczono kilka kościołów stacyjnych: Lądek Zdrój, Bolesławów, Kudowa. Zieleniec, Radków, Kamieńczyk oraz schronisko pod Śnieżnikiem.
Ja i Czesiu wybraliśmy się do Lądka Zdroju. Przyjechaliśmy na godzinę 12 na nabożeństwo eucharystyczne. Po zakończeniu tego nabożeństwa uczestniczący w nim formowali grupy, które wyruszały do stref modlitwy.

Na stronie kurii świdnickiej podana była informacja, iż różaniec będzie odmawiany na przejściu granicznym w Lutyni. Dlatego ja i Czesiu udaliśmy się na w/w przejście. Okazało się, że ze względu na remont parkingu wierni z kościoła w Lądku udali się do Orłowca (taka informacja była przekazana wcześniej w kościele). Na Przełęczy Lądeckiej było kilkadziesiąt osób i ksiądz z Travnej.
O 14 rozpoczęto modlitwę różańcową - odmówiono wszystkie cztery części różańca. 
W czasie modlitwy było zimno, wiał wiatr i kropił deszczyk.


W drodze powrotnej do Lądka zaczęło padać, największy deszcz przeczekaliśmy w podcieniach domów na lądeckim rynku. W drodze do Kłodzka tylko trochę kropiło. 
W Żelaźnie w Czesia rowerze - kapeć.

Nie chciało się mu zakładać nowej dętki - dojechaliśmy do Kłodzka kilkakrotnie pompując koło. 

I znowu GPS wyłączył się przed końcem wycieczki. Dzisiaj postoje były długie a ja nie wyłączałam na ten czas GPS-a
https://connect.garmin.com/modern/activity/2062094...


Kategoria rodzinnie, rower


  • DST 57.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Radochów i 3-tysięczny kilometr w tym roku

Środa, 4 października 2017 · dodano: 04.10.2017 | Komentarze 0

Dzisiaj w składzie 4-osobowym tj.:ja, Czesiu, Kaziu i Piotr jedziemy: Kłodzko - Krosnowice - Żelazno - Ołdrzychowice (Piotr wraca do Kłodzka) - Skrzynka - Trzebieszowice - Radochów - Trzebieszowice - Ołdrzychowice - Żelazno - Krosnowice -  Kłodzko.
Dzisiejszy wyjazd był naszym 57 wyjazdem w tym roku i dzisiaj "dojechaliśmy" 3- tysięczny kilometr. Słaby jest ten rok.
W poprzednich latach w tym samym czasie mieliśmy przejechanych więcej kilometrów. Ale i obowiązki rodzinne były inne.

https://connect.garmin.com/modern/activity/2042977...
 




  • Aktywność Chodzenie

Pieszo po Wrocławiu

Niedziela, 1 października 2017 · dodano: 02.10.2017 | Komentarze 0

Piątek i sobota "pracowita" we Wrocławiu. Kontynuacja prac w poniedziałek a w niedzielę wycieczka po Wrocławiu. Zapanowaliśmy (Czesiu mówi, że to ja zaplanowałam a on mi towarzyszy) wycieczkę szlakiem wrocławskich kościołów do KOP i obiekty do KOT. Tramwajem nr 17 dojechaliśmy do Mostu Szczytnickiego. I stąd zaczęliśmy wędrówkę po Wrocławiu. Cofnęliśmy się do ul. Bujwida i nawiedziliśmy pierwszy kościół pw. św. Wawrzyńca. Wróciliśmy na Most Szczytnicki ( tutaj włączyłam GPS-a) i wędrowaliśmy ustaloną wcześniej trasą nawiedzając kolejne kościoły.
https://connect.garmin.com/modern/activity/2035172...
komentarz do wskazań GPS-a  -patrz niżej
Pierwsze "odwiedziny" to kościół pw. św. Wawrzyńca na ul. Bujwida przy cmentarzu.
Kolejno były to:
- kościół pw. MB Częstochowskiej (ul. J. Kochanowskiego),
- Kaplica pw. św. Teresy przy Klasztorze Karmelitanek Bosych ( ul. Karłowicza),
- kościół pw. MB Pocieszenia przy klasztorze o. Redemptorystów ( ul. Wittinga),
- kościółek drewniany pw. św. Jana Nepomucena ( w Parku Szczytnickim).

Zatrzymujemy się przy Hali Stulecia (Hala Ludowa) - obiekt obowiązkowy do KOT.

Wędrując dalej, dochodzimy do Wybrzeża Wyspiańskiego  (w tle MOST Grunwaldzki i Katedra)

i tutaj, na jej wylocie, zatrzymujemy się przy kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa.
Idąc wzdłuż Odry docieramy na Ostrów Tumski (obiekt obowiązkowy do KOT) i nawiedzamy kolejnych 5 kościołów w tym Katedrę pw. św. Jana Chrzciciela (obiekt obowiązkowy m.in. do KOP i KOT).
Na moście św. Jadwigi i przy ul. Nankiera kolejne 5 kościołów (w tym  Cerkiew św. Cyryla i Metodego i kościół greko-katolicki pw. św. Wincentego) i 2 figury św. Jana Nepomucena.
Idąc w kierunku rynku "nawiedzamy" kolejne 3 kościoły ( katolicki św. Wojciecha, protestancki pw. św. Krzysztofa i katedrę kościoła polsko-katolickiego pw. św. Marii Magdaleny).
Na rynku obowiązkowo Ratusz i Bazylika św. Elżbiety.

I tutaj kończy się nagrywanie trasy na GPS-ie. GPS dziwnie się zachowywał na trasie. Nastawiona na rower automatyka wyłączała często rejestrację trasy przy kolejnych zatrzymaniach i nie zawsze automatycznie się włączała. Ale jakiś ślad jest - kolejne rejestrowane odcinki połączone zostały liniami prostymi i tak powstała trasa.
Trasa od Mostu Szczytnickiego (początek rejestracji) do kościoła Opatrzności Bożej przy ul. Kazimierz Wielkiego (koniec rejestracji) to ok. 15 km a zarejestrowało się 4,85 km i 54 min. marszu. 
Łącznie przeszliśmy 18 km - pomiar wykonałam "wędrując" po mapie urządzeniem, które podarował mi kuzyn Marek.

Dalej wędrujemy al. Kazimierza Wielkiego gdzie jest luterański kościół pw. Opatrzności Bożej. Tutaj wchodzimy z turystami z Niemiec i zwiedzamy go z panią przewodniczką.
Kolejny kościół to kościół pw. św. Mikołaja przy ul. św. Mikołaja.
Przy tej ulicy jest Bike Cafe gdzie dostajemy mapę z proponowanymi wycieczkami rowerowymi po Wrocławiu.
Na drodze na przystanek tramwajowy mamy jeszcze 2 kościoły przy ul. Świdnickiej: kościół pw. świętych Stanisława, Doroty i  Wacława oraz kościół pw. Bożego Ciała.
Łącznie nawiedziliśmy 25 kościołów, sfotografowaliśmy 3 figury i 1 mozaikę św. Jana Nepomucena oraz 2 obiekty niesakralne do odznaki KOT.
Niedziela  była dobrym dniem na odwiedzanie kościołów, gdyż większość z nich była otwarta.
We Mszy św. niedzielnej uczestniczyliśmy w najważniejszym kościele naszego województwa tj. w Katedrze pw. św. Jana Chrzciciela a wcześniej w części Mszy św. odpustowej, z udziałem biskupa, w kaplicy św. Teresy. 

We Wrocławiu jest jeszcze bardzo dużo kościołów w tym jeszcze jeden obowiązkowy do KOP (pw. św. Maksymiliana M. Kolbego). Mam nadzieję na jeszcze chociaż jedną wycieczkę szlakiem wrocławskich kościołów. Może zdecydujemy się na wycieczkę rowerową. 


Kategoria rodzinnie