Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ulamaj z miasteczka Kłodzko. Mam przejechane 52536.10 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.08 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ulamaj.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2017

Dystans całkowity:172.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:43.00 km
Więcej statystyk
  • DST 76.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bromov - Czechy

Niedziela, 30 lipca 2017 · dodano: 31.07.2017 | Komentarze 0

Upał, który - na szczęście -  chłodzi dosyć mocny wiatr. Po dłuższy zastanawianiu się jaki kierunek jazdy wybrać decydujemy się na Tłumaczów.
Dzisiejsza trasa: Kłodzko - Korytów (wreszcie udało się uzupełnić pieczątkę do KOT) - Ruszowice I - Kamieniec (opłotki) - Ruszowice II - Gorzuchów (opłotki) -  Ścinawka Dolna - Ścinawka Średnia (obok Zetkamy i kościoła, który jest otwarty i wstępujemy do niego) - Ścinawka Górna (zamek Sarny otwarty- mają ładną pieczątkę) - Tłumaczów - Otovice - BROMOV - Otowice (zakupy) - Tłumaczów - Ścinawka Górna - Ścinawka Średnia - Ścinawka Dolna - Gorzuchów - Bierkowice - Piszkowice - Korytów - Kłodzko.

Pałac - zamek - dwór ( różne nazwy są używane) Sarny w Ścinawce Górnej

Po trzech latach remontu kapitalnego oddany został do użytku dom branny.
Od wtorku do niedzieli jest on otwarty w godzinach od 10 do 16.
Udostępniona jest kaplica św. Jana Nepomucena (1738) oraz dom branny, którego izba Straży i korytarz w przyziemiu (sprzed 1590) są dostępne po raz pierwszy. Wejście drzwiami z bramy głównej od frontu kompleksu.

Początki okazałego dworu, w Ścinawce Górnej niedaleko Nowej Rudy, to XVI wiek. Dawniej nazywał się Zamkiem Scharfeneck. Jednak to nie tylko dwór, ale też m.in. spichlerz, owczarnie, stodoły i obory. W sumie 14 obiektów.
W XVIII wieku, ówcześni właściciele majątku z rodu von Götzen, wybudowali tu kaplicę. Na jej kopule wymalowano sceny z życia św. Jana Nepomucena i hrabiowskiego r
<header></header>

<header></header>
Klasztor w Bromovie



https://connect.garmin.com/modern/activity/1887407...

<header><h1></header>


Kategoria rodzinnie, rower


  • DST 31.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kółko przez Chcieszów

Sobota, 29 lipca 2017 · dodano: 29.07.2017 | Komentarze 0

Ja i Czesiu na trasie: Kłodzko - Korytów - Ruszowice - Kamieniec - Niwa - Chocieszów - Wolany - Szalejów Górny - Szalejów Dolny - Kłodzko. 

Takie "cosik" pojawiło się w Wolanach w pobliżu placu zabaw.

Most nad obwodnicą  na drodze z Szalejowa gotowy.. 


https://connect.garmin.com/modern/activity/1882946...


Kategoria rodzinnie, rower


  • DST 36.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Marcinów - Jaszkowa Górna

Poniedziałek, 17 lipca 2017 · dodano: 17.07.2017 | Komentarze 0

Po długiej przerwie krótka wycieczka i trasa: Kłodzko - Krosnowice - Żelazno - Marcinów - Jaszkowa Dolna - Jaszkowa Górna (do kościoła) - Jaszkowa Dolna - Kłodzko. Niestety pogoda nie rowerowa - kilka razy kropiło i straszyło większym deszczem. Rozpadało się jak już byliśmy w domu.
Tym razem aparat fotograficzny nie zawiódł i sfotografowaliśmy w Marcinowie piękne dekoracje kwiatowe, którymi opiekuje się Pani Sołtys.








https://connect.garmin.com/modern/activity/1860491...


Kategoria rodzinnie, rower


Szlakiem Drewnianych Kościołów Opolszczyzny - na czterech kołach

Niedziela, 16 lipca 2017 · dodano: 17.07.2017 | Komentarze 0

Wreszcie wybraliśmy się na Szlak Drewnianych Kościołów Opolszczyzny. Nie była to jednak część północna opolszczyzny, którą planujemy przejechać na rowerach, a część południowa. W tej części drewniane kościoły są rozrzucone dlatego jako środek lokomocji wybraliśmy samochód a nie rowery. Przejechaliśmy prawie 450 km.
Nawiedziliśmy:
- 15 drewnianych kościołów (13 kościołów jak uzupełnienie do srebrnej i dwa już na poczet złotej odznaki "Drewniane Kościoły Opolszczyzny"),
- 2 kościoły obowiązkowe do KOP ( w Jemielnicy i Kamieniu Śląskim),
i byliśmy na Górze Świętej Anny.
Wycieczkę zaplanowaliśmy na niedzielę licząc, że niektóre kościoły będą otwarte. Niestety udało się nam obejrzeć wnętrza 4 kościołów ( do dwóch weszliśmy a 2 obejrzeliśmy przez kratę) i kaplicy pustelnika w Lipnie.  

Ciekawostka: Kościół w Malni składający się z 2 kościołów: murowanego w części dolnej i drewnianego w części górnej.

Kościół górny, przeniesiony w roku 1977 z Kostowa, posadowiony został na dachu kościoła dolnego.


Kapliczka Pustelnika na terenie Parku leśnego i Ogrodu Dendrologicznego w Lipnie.

Ciekawe są ściany zewnętrzne tej kapliczki obłożone korą świerkową.



Kategoria rodzinnie


  • Aktywność Chodzenie

Ustka - spacer po mieście

Środa, 5 lipca 2017 · dodano: 10.07.2017 | Komentarze 0

Pogodę w tym roku w Ustce mamy raczej spacerową niż plażową. Dlatego wiele spacerowaliśmy - to jeden z takich dni.

https://connect.garmin.com/modern/activity/1845919...

A niżej trasa codziennego rannego spaceru Czesia po ulubione bułki wnuków.


https://connect.garmin.com/modern/activity/1845919...





  • DST 29.00km
  • Sprzęt autor modus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ustka - 2 etapy

Poniedziałek, 3 lipca 2017 · dodano: 10.07.2017 | Komentarze 0

Przed obiadem wybraliśmy się na wycieczkę. Ja na rowerze wypożyczonym w Ośrodku, Ola i Kuba na hulajnogach, Kasia na rolkach a Czesiu "na butach".  Obrany kierunek to Orzechowo ( GPS włączyłam po przejechaniu ok.1 km) trasą: Ustka - Przewłoka - Zapadłe - Orzechowo i powrót tą samą trasą do Ustki ( przejechaliśmy ponad 16 km).

Przed Orzechowem zatrzymaliśmy się i zbieraliśmy czarne jagody (nazbieraliśmy ich ponad 3 litry).

Czesiu z jagodami wrócił do Ośrodka a my pojechaliśmy do Orzechowa. W Orzechowie na terenie ośrodka wypoczynkowego Lasów Państwowych jest wysoka wieża (ma 48 m i podobno ok. 250  schodów - nie liczyliśmy) i ścieżka dydaktyczna.   Poza sezonem turystycznym wieża pełni funkcje przeciwpożarowe oraz służy leśnikom do obserwacji terenu. Z wieży tej roztaczają się wspaniałe widoki.
Na wieżę nie weszła Kasia - nie miała butów tylko rolki.

Na drugi dzień z uzbieranych jagód lepiłam pierogi (za wałek posłużyła mi butelka z piwem). Był także makaron z jagodami i jagody z bitą śmietaną.


https://connect.garmin.com/modern/activity/1845919...

Rower miałam wypożyczony na cały dzień dlatego po obiedzie wybrałam  się (już sama) na przejażdżkę. Dojechałam do Lędowa - dalej nie mogłam, gdyż rower musiałam zwrócić przed 18.00.