Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ulamaj z miasteczka Kłodzko. Mam przejechane 52536.10 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.08 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ulamaj.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2012

Dystans całkowity:680.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:68.00 km
Więcej statystyk
  • DST 77.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sanktuarium "Maria Śnieżna" na Górze Iglicznej i Międzgórze

Czwartek, 30 sierpnia 2012 · dodano: 30.08.2012 | Komentarze 0

W grupie 3-osobowej tj. ja, Czesiu i Kaziu wyruszyliśmy z Kłodzka aby przez: Krosnowice, Gorzanów, Zabłocie, Pławnicę, Idzików, Marianówkę i Szklary dotrzeć do pierwszego celu naszej podróży tj. Sanktuarium "Marii Śnieżnej"na Górze Iglicznej.
Dojechaliśmy kilkanaście minut przed godziną 12, mogliśmy więc uczestniczyć we Mszy Św.(w dni powszednie odbywają się one właśnie o 12.00).
Po uczcie dla ducha, posililiśmy nasze ciała i ruszyliśmy w drogę w kierunku drugiego celu naszej dzisiejszej wyprawy tj.do Międzygórza. Dojazd do centrum Międzygórza drogą leśną, i jak powiedzieli nam napotkani miejscowi rowerzyści, dłuższą ale łatwiejszą to aż 10 kilometrów. Może łatwiejsza ale nie łatwa ona była - kamienista i nie tylko z górki (wydawałoby się, że z Iglicznej do Międzygórza to będzie tylko z górki,a nie było).
W Międzygórzu podziwialiśmy zabudowę na wzór tyrolski i poogladaliśmy, ale tylko z zewnątrz, dwa kościoły: drewniany parafialny p.w. Św.Józefa Oblubieńca N.M.P. oraz górujący nad nim Kościół Św. Krzyża.Oba kościoły były niestety zamknięte, a ich piękne wnetrza pozostało podziwiać na stronach w internecie.
W drodze z Międzygórza do Kłodzka zatrzymaliśmy się przy kościele w Wilkanowie.
Niestety także był zamknięty, nie mogliśmy więc zobaczyć jego piękna w realu. A wystrój jest, co można zobaczyć w internecie, piękny.

8 km do Sanktuarium Maria Śnieżna tj. pierwszego celu naszego rowerowania.

Musimy wyjechać na górę widoczną w tle fotografii.

Ja z mężem na tle sanktuarium

Szlakowskaz na drodze z Góry Iglicznej do Międzygórza.

Widok w kierunku Śnieżnika z drogi do Międzygórza

Szlakowskaz na początku (końcu?) Międzygórza.

Stamtąd przyjechaliśmy.

Drewniany kościół Św.Józefa w Miedzygórzu.
Drewniany kościół parafialny wybudowany został w latach 1740-42, następnie rozbudowany w 1920 roku. Dwuspadowy, stromy dach ozdobiony jest pośrodku niewielką sygnaturką. Wyposażenie w większości barokowo-rokokowe m.in.ołtarz główny i rzeźby dłuta M.I.Klahra. Przed kościołem stoi kamienna rzeźba z 1781 roku przedstawiająca ukrzyżowanie.
Wewnątrz, wokół nawy, do połowy jej długości, po obu stronach, biegną balkony połączone z chórem muzycznym. Kościół posiada sufit pseudokasetonowy, na wzór renesansowych stropów. W absydzie - prezbiterium stoi piękne retabulum ołtarzowe w kształcie bukietu liści z obrazem przedstawiającym św. Józefa i małego Jezuska. Znany jest jego autor - Hieronim Richter. Na ambonie widoczne są malowane przedstawienia ewangelistów a w zwieńczeniu jej baldachimu tablice z 10 przykazaniami. Stacje drogi krzyżowej ufundowano w XVIII w. jako wota z prośbą o deszcz, który nie padał wówczas w ogóle przez trzy miesiące.
Wnetrze kościoła obejrzałam niestety tylko w internecie. Oba kościoły tj. Św. Józefa i Św. Krzyża, były zamknięte.

Kościół św. Krzyża (1911 r.)
Neoromański, jednonawowy kościół św. Krzyża wzniesiony został w 1911 r. przez ewangelików. Kościół wybudowano z kamienia polnego z wejściem głównym w kształcie ostrołukowego portyku rozdzielonego kolumną z kamienia piaskowego.
Na tle głównego wejścia do kościoła p.w. Św.Jerzego w Wilkanowie.
Kościół św. Jerzego został zbudowany z kamienia w 1516 r. na miejscu drewnianego, wymienionego w 1384 r. Przebudowano go w latach 1696-1701 r., m.in. przeprowadzona dość nieporadna barokizacja przez Jakuba Carove.
Wieża kwadratowa z jednoprześwitowym hełmem cebulastym, nad korpusem - dach dwu spadowy. Oświetlenie dochodzi z dwóch rzędów okien, przy czym górne są półkoliste, a dolne owalne. Prezbiterium kończy się wielobocznie. Dość obfite i wartościowe jest wyposażenie wnętrza, zdobnego w bogate polichromie geometryczne. We wnęce od północy stoi późnogotycka z XV/XVI w. rzeźba z kręgu Pięknych Madonn, obok - barokowy Święty Jan Nepomucen. Rodzina Ludzka przy tabernakulum na ołtarzu głównym oraz rzeźby św. Grzegorza i Melchizedecha, jak też piękna ambona z przycupniętymi jakby przy parapecie kosza ewangelistami, nadto figury dekorujące baldachim, to dzieło Michała Klara z około 1730 r. Inne rzeźby noszą piętno ludowości. Freski i obraz św. Jerzego namalował F. Bartsch, zaś św. Katarzyny - to niezła kopia pracy P. Brandla z Pragi. Reszta elementów także barokowo-rokokowa. Z końca XVIII w. pochodzą snycerskie stacje Drogi Krzyżowej, wykonane w Tyrolu.
Niestety wnętrze tego kościoła mogłam oglądnąć tylko dzięki fotografiom zamieszczonym w internecie, gdyż kościół był zamknięty.

Kościół w Wilkanowie




  • DST 31.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przez Szalejów Dolny i Górny oraz Polanicę Zdrój - szlakiem obiektów sakralnych

Wtorek, 28 sierpnia 2012 · dodano: 28.08.2012 | Komentarze 0

Kolarskie wędrówki krajoznawcze połączyliśmy ze zdobywaniem Kolarskiej Odznaki Pielgrzymiej. Zgodnie z obowiązujacym regulaminem:
"Poznane obiekty opisuje się w książeczce wycieczek rowerowych (kolarskich) lub KOP. Obowiązuje potwierdzenie pieczęcią danego obiektu (kościoła lub klasztoru). Dopuszcza się też dowolne prowadzenie kronik jak też potwierdzeń fotograficznych, które świadczą o bytności w danym miejscu. Inne potwierdzenia można stosować dopiero w przypadku niemożliwości uzyskania pieczęci kościelnej (należy opisać i musi być pieczęć danej miejscowości). Potwierdzeniem może też być zdjęcie turysty na tle świątyni".
Tak się złożyło, że nie mamy w ogóle potwierdzeń z Kłodzka oraz niewiele z najbliższych obiektów sakralnych. Postanowiliśmy to nadrobić. Dzisiejszy wyjazd był z założenia takim właśnie poświęconym na zdobycie potwierdzeń z Szalejewa (świadomie używam określenia Szalejewa a nie Szalejowa - jakoś mi to drugie okreslenie nie "pasuje") i Polanicy Zdroju.
I tak kolejno nawiedziliśmy, zdobywając stosowne potwiedzenia:
- Kościół p.w. Św. Św. Szymona i Judy Tadeusza w Szalejewie Dolnym,
- Kaplicę p.w. Św. Anny w Szalejewie Dolnym,
- Kaplicę p.w. Św. Marii Magdaleny w Szalejewie Dolnym,
- Kościół p.w. Św. Jerzego w Szalejewie Górnym,
- Kaplicę w Klasztorze Sióstr Św. Józefa w Polanicy Zdroju( nawiedzoną wcześniej- dzisiaj uzyskano potwierdzenie),
- Kościół p.w. Wniebowzięcia N.M.P. w Polanicy Zdroju,
- Kaplicę (Kościółek) p.w. Św. Antoniego w Polanicy Zdroju,
- Kościół p.w. Matki Bożej Królowej Pokoju.

W Polanicy zostały nam jeszcze do nawiedzenia 2 kapliczki : Św.Wawrzyńca (Polanica Górna) i Najświętszej Marii Panny (u zbiegu ul. Zdrojowej i Tranzytowej).
Musimy się też postarać o uzyskanie potwierdzenia z nawiedzenia klasztoru O. Sercan na Sokołówce oraz kaplicy Matki Bożej Bolesnej na Wolanach.

Wracaliśmy do Kłodzka przez Stary Wielisław. Potwierdzenie nawiedzenia sanktuarium M.B.Bolesnej w Starym Wielisławiu udało się nam uzyskać już wcześniej.

Św. Rozalia i lapidarium przy kościele Św.Św.Szymona i Judy w Szalejewie Dolnym
Pomnik poległych żołnierzy przy kościele w Szalejewie Dolnym
Twórcą pomnika "Archanioł Michał" był Franz Wagner z Kłodzka, pomnik został poświęcony w dniu 6.X.1929r. W 2002 r. został on poddany renowacji przez firmę Remmers z Löhningen, a następnie przeniesiony w nowe miejsce obok kościoła.
Kaplica p.w. Św. Anny w Szalejewie Dolnym.
Duży ośrodek pielgrzymkowy św. Anny istniał w Szalejowie Dolnym już w 1523 roku. Jej kult rozwinął się po tym, jak wieś ta stała się własnością kłodzkich jezuitów. Pierwszą procesję do tutejszej kaplicy św. Anny poprowadzili jezuici w 1628 roku. Obecny, barokowy zespół pielgrzymkowy, wzniesiono w latach 1731-1732 z inicjatywy Gotrfyda Wedingera - rektora kolegium jezuickiego w Kłodzku. Składa się on z dwóch sąsiadujących z sobą kaplic. Większa poświęcona jest św. Annie, mniejsza zaś - pokutna - św. Marii Magdalenie, która przeznaczona była dla spowiadających się.
Fasada kaplicy św. Anny zwrócona jest w kierunku wejścia do kaplicy św. Marii Magdaleny. Jej niewątpliwą ozdobą jest portal podtrzymujący półokrągły balkonik, pełniący dawniej funkcję zewnętrznej ambony. W niszach tej ściany umieszczone są figury przedstawiające św. Annę i jej męża, św. Joachima. W środku znajduje się jedno z najpiękniejszych dzieł sztuki barokowej w całej archidiecezji wrocławskiej: drewniany, polichromowany ołtarz główny. Po jego obu stronach widoczne są oryginalne, pochodzące z 1740 roku relikwiarze. Poza tym na uwagę zasługują liczne barokowe rzeźby i malowidła, efektownie zdobiona empora muzyczna oraz sklepienie kolebkowe pokryte malowidłami S. Föckera z pierwszej połowy XVIII wieku.

Kaplica Św. Marii Magdaleny w Szalejewie Dolnym. Kaplica została wzniesiona w roku 1734. Obok funkcji spowiedniczej (pokutnej), pełniła rolę kaplicy cmentarnej.
Obok kaplicy św. Marii Magdaleny stoi krzyż pokutny - krzyże takie wykuwali mordercy, jako część zadośćuczynienia za popełnioną zbrodnię.


Kategoria rodzinnie, rower


  • DST 48.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na dożynki gminne do Żelazna i dalej do Waliszowa

Niedziela, 26 sierpnia 2012 · dodano: 26.08.2012 | Komentarze 0

W niedzielnym składzie osobowym tj. ja, Ania, Czesiu i Kaziu, zastanawialiśmy się gdzie dzisiaj jechać. Ponieważ w nocy i rano padał deszcz wykluczyliśmy jazdę po lesie. Wykorzystując posiadaną informację, iż dzisiaj w Żelaźnie odbywają się dożynki gminne udaliśmy się w tym kierunku. Dalsza trasa to: Ołdrzychowice - Nowy Waliszów - Stary Waliszów - Zabłocie - Gorzanów - Krosnowice - Kłodzko.

Tak witało gości Żelazno

Na tle jednej z bardzo wielu dekoracji przygotowanych z okazji dożynek.
Rowerzystka na tle roweru udekorowanego z okazji dożynek

Chłop żywemu nie przepuści

Wieńce dożynkowe

Ruszamy w dalszą drogę

I jeszcze jedna rowerowa dekoracja dożynkowa

Te dwa autokary przywiozły Czechów na dożynki gminne ( o czym świadczyły napisy umieszczone na przednich szybach autokarów)

Docieramy na szczyt drogi do Waliszowa - dalej długo z górki

Chmury na wspomnianym szczycie

Remont kościoła w Nowym Waliszowie. Napotkany parafianin chwalił obecnego proboszcza księdza Krzysztofa (przed objeciem urzedu proboszcza w Waliszowie był wikarym w naszej parafii), który podjął się tak dużego remontu




  • DST 48.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Matki Bożej Wambierzyckiej Królowej Rodzin - Patronki Ziemi Kłodzkiej

Poniedziałek, 20 sierpnia 2012 · dodano: 20.08.2012 | Komentarze 0

7 osobową grupą rowerzystów wyruszamy z Kłodzka i przez Szalejów, Niwę, Studzienną docieramy do celu czyli do Matki Bożej Wambierzyckiej Królowej Rodzin, Patronki Ziemi Kłodzkiej.

Wambierzyckie Sanktuarium Maryjne zwane Dolnośląską Jerozolimą, czyli bazylika, Kalwaria z 74 kaplicami oraz ruchoma szopka, stanowi prawdziwą perłę wśród zabytków Ziemi Kłodzkiej.

Wszystko zaczęło się w 1218 r. W Wambierzycach pod starą lipą modlił się ślepy Jan z Raszewa. Nieoczekiwanie w koronie drzewa pojawiła się figurka Matki Boskej z dzieciątkiem, a mężczyzna w tej samej chwili odzyskał wzrok. W ten sposób, niemal z dnia na dzień, nieznana nikomu miejscowość stała się słynnym miejscem cudów. Najgłośniejszy z nich wydarzył się 30 maja 1676 r., kiedy to o zachodzie słońca kościół otoczył nieziemski blask, niegasnący przez wiele godzin. Do tego zdarzenia nawiązuje dziś iluminacja kościoła, którą warto zobaczyć. Składa się na nią 1390 żarówek.

Kościół Nawiedzenia NMP powstał w latach 1715-1720. Do świątyni prowadzą szerokie kamienne schody, 33 stopnie pośrodku mają kojarzyć się z życiem Chrystusa. 15 stopni nad pierwszym tarasem symbolizuje lata życia Maryi przed macierzyństwem. W krużganku znajdują się również pamiątki po pierwszej wambierzyckiej świątyni. Z XIII w. pochodzą ołtarz, chrzcielnica i lichtarze zrobione z radkowskiego piaskowca.
Wnętrze świątyni utrzymane w duchu baroku zdobią malowidła, obrazy i rzeźby, spośród których na szczególną uwagę zasługują dzieła Karola Sebastiana Flackera: ambona, będąca rzeźbiarską kompozycją wyrażającą słowa maryjnego hymnu Magnificat i ołtarz główny mieszczący cudowną figurkę Matki Boskiej.

Piękno Bazyliki można zobaczyć na stronie:
http://radoslawsobik.pl/gigapanoramy/wambierzyce/

Odpoczynek w Niwie w drodze do Wambierzyc

Sentencja na krzyżu w Studziennej

Na tle Bazyliki w Wambierzycach




  • DST 79.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Podróż sentymentalna

Niedziela, 19 sierpnia 2012 · dodano: 19.08.2012 | Komentarze 0

Dokładnie 19 sierpnia przed 40 laty w Kościele p.w. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny w Złotym Stoku ślubowaliśmy sobie z mężem miłość, wierność ...... itd. W związku z tym postanowiliśmy nawiedzić tenże Kościół. I tak powstał plan dzisiejszej wycieczki rowerowej szlakiem moich miejsc zamieszkania i ...( o tym dalej).
Tak to jest, że w pewnym okresie życia ( nie chce tutaj użyć słowa " na starość") ma się ochotę powrotu do czasów młodości.
Trasa naszej dzisiejszej wycieczki rowerowej to:
Kłodzko, Wojciechowice,
Laskówka ( mieszkałam tam w latach 1953-1961 i uczęszczałam do 4-klasowej Szkoły Podstawowej, klasa V w Dzbanowie ominiętym w czasie dzisiejszej wycieczki),
Janowiec, Bardo,
Przyłęk (uczęszczałam do klasy VI i część klasy VII - klasę VII skończyłam w Wojborzu, który był na trasie naszej wczorajszej wycieczki i w którym mieszkałam w latach 1961- 1964),
Sosnowa, Płonica,
Złoty Stok ( mieszkałam tam w latach 1964-1973 i jak wspomniałam tam dokładnie przed 40 laty zawarliśmy związek małżeński),
Mąkolno,
Ożary ( w Kościele p.w. Katarzyny Aleksandryjskiej w roku 1957 przystąpiłam do I Komunii ŚW. - był to wówczas kościół parafialny dla Laskówki),
Laski ( w Kościele p.w. Wniebowzięcia NMP zostałam ochrzczona ( w Laskach mieszkali moi rodzice w roku mego urodzenia),
Kolonia Gaj ( dom rodzinny mego męża),
Jaszkowa Górna (mąż: Szkoła Podstawowa i w Kościele p.w.Św. Mikołaja wszyskie sakramenty święte przed zawarciem sakramentu małżeństwa),
Kłodzko ( meta naszej podróży sentymentalnej i miejsce zamieszkania od 1973 roku).
Łacznie w dniu dzisiejszym nawiedziliśmy 11 kościołów ( w tym 1 wymieniony w regulaminie KOP jako obowiązkowy) zdobywając kolejne punkty do Kolarskiej Odznaki Pielgrzymiej.

Kościół p.w. Św. Mikołaja w Laskówce. Obok tego kościoła znajduje się szkoła do której uczęszczałam do klas od I do IV.

Laskówka: budynek (była leśniczówka), w którym mieszkałam i kościół w tle.
Bałagan na podwórku, który mnie niemile zaskakuje od kilku lat, to jak usłyszałam od obecnego właściciela budynku, efekt trwającego remontu.
Bardo: Metropolitarne Sanktuarium Matki Bożej Strażniczki Wiary Świętej

Przed kościołem p.w. Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny w Bardzie
Barokowy kościół pod wezwaniem Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny, wybudowany w latach 1686 - 1704 na miejscu kościołów "czeskiego" i "niemieckiego", może pomieścić około 5 tys. ludzi, ma 54,5 m długości, 26 m szerokości i 25 m wysokości.
Kamień węgielny poświęcił w 1686 r. opat z Krzeszowa, sławny B. Rosa, wielki czciciel Matki Bożej Bardzkiej. Konsekracji kościoła dokonał 28 IX 1704 r. sufragan wrocławski biskup F.E. Barbo.
Niestety, nie udało się ustalić nazwiska projektanta świątyni. Według kronik proboszcza F. Millera projektantem kościoła był architekt M. Klein. Inni znawcy problematyki bardzkiej uważają, iż był to bliżej nieznany Włoch Quadro.
Zgodnie z duchem baroku w kościele bardzkim wyeksponowane zostały tabernakulum, ambona, chrzcielnica oraz organy - elementy uważane wówczas za najważniejsze w wyposażeniu kościoła.
W kosciele tym znajduje sie FIGURA MATKI BOŻEJ
Figura Matki Bożej Bardzkiej to najstarsza drewniana rzeźba romańska zachowana na Dolnym Śląsku. Wykonana z drewna lipowego, mierzy 43,3 cm. Wnętrze Figury wydłutowano, a w jego górnej części umieszczono siedem rzędów liter, których znaczenia dotąd nie odszyfrowano. Zakomponowana frontalnie i symetrycznie rzeźba tworzy zwarty układ zbliżony do trójkąta. Siedząca na tronie Matka Boża przybrana jest w suknię i płaszcz, na głowie ma koronę o trójlistnych zębach. Dzieciątko Boże siedzi na kolanach Matki również frontalnie, nieznacznym odchyleniem od pełnej symetrii jest lekkie skręcenie górnej części jego tułowia oraz układ rąk. Matka Boża trzyma w wyciągniętej do przodu prawej ręce królewskie jabłko. Dzieciątko natomiast lewą rączką podtrzymuje opartą na kolanach Księgę, a prawą podnosi w geście błogosławieństwa.
Zadumana i z dobrocią uśmiechającą się Matkę Boża Bardzką niekiedy nazywa się "Madonną uśmiechniętą".
Figura Matki Bożej Bardzkiej reprezentuje niezwykle rozpowszechniony w XI i XII w. typ "Madonny Tronującej". Historycy nie są zgodni co do tego, czyim jest dziełem i kiedy powstała. Prawdopodobnie Figura Matki Bożej pojawiła się w Bardzie w około 1110 r. i umieszczona była w kaplicy zamkowej. Według legendy, Maryja objawiła się w tej kaplicy pobożnemu młodzieńcowi, któremu przekazała swój wizerunek wraz z życzeniem, by w tym miejscu czczono ją w szczególny sposób.
Przyłęk: po lewej stronie fotografii szkoła podstawowa do której uczęszczałam (z prawej strony to nowy budynek rozbudowanej szkoły).

Kościół p.w. Św. Anny w Przyłęku - obecnie kościół parafialny dla kościoła w Laskówce


Kategoria rodzinnie, rower


  • DST 35.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

"Spacerek" w sobotnie popołudnie

Sobota, 18 sierpnia 2012 · dodano: 18.08.2012 | Komentarze 0

W sobotnie popołudnie pada propozycja aby wybrać się na rowerowy spacerek. O godzinie 17.00 wyruszamy na trasę: Kłodzko - Ustronie - Ścinawica - Młynów - Wojbórz - Łączna - Bierkowice - Piszkowice - Ruszowice - Roszyce - Szalejów Dolny i powrót do Kłodzka.
Trasę tę pokonywaliśmy wielokrotnie, przez Łączną jednak zawsze tylko przejeżdżaliśmy. Tym razem postanowiliśmy zjechać z drogi głównej i nawiedzić, oglądaną zawsze tylko z oddali, kaplicę.
Dzisiejszy wyjazd jest wstepem do zaplanowanej na jutro podróży sentymentalnej.Wojbórz był bowiem miejscem mego zamieszkania prze Złotym Stokiem. Tutaj przed 50-cioma laty ukończyłam Szkołę Podstawową.

Kaplica p.w. Św. Anny w Łącznej
Kaplica z XVIII wieku ufundowana została przez Elżbietę Stiller i poświęcona w 1755r. Znajduje się ona nad wsią, na dość stromym zboczu góry Czerwoniak w Garbie Golińca. Kaplica należy do parafii w Wojborzu.


Na schodach prowadzących do kaplicy


Kategoria rodzinnie, rower


  • DST 89.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rodzinny Rajd Rowerowy brzegami Zalewu Paczkowskiego z Paczkowa do Kozielna

Środa, 15 sierpnia 2012 · dodano: 15.08.2012 | Komentarze 0

Główny cel dzisiejszej wyprawy to udział w, organizowanym przez Stowarzyszenie Perspektywa dla Paczkowa, Rodzinnym Rajdzie Rowerowym wokół Zalewu Paczkowskiego.
Grupa 4 osobowa ( ja, mój mąż, Władziu i Tadziu) dojechaliśmy do Kamieńca Zabkowickiego pociągiem. Z Kamieńca przez Paczków, Pomianów Dolny,Lubiatów, Ligotę Wielką i Sarnowice dojechaliśmy do Otmuchowa. We wszystkich czterech wsiach nawiedziliśmy kościoły a w Otmuchowie zobaczyliśmy zamek biskupi, rynek oraz dwa kościoły (piękny Kościół p.w. Św. Mikołaja i Św.Franciszka Ksawerego oraz Kaplicę cmentarną p.w. Św.Anny). Tą samą trasą powróciliśmy do Paczkowa aby wziąć udział we wspomnianym na wstępie rajdzie. W Paczkowie dołączyli do nas Basia i Jurek. W składzie 6 osobowym grupa rowerowa z Kłodzka uczestniczyła w rajdzie dookoła zalewu z metą w Kozielnie. Pierwszych 100 zapisanych osób (my mieliśmy nr od 1 do 6) otrzymało koszulki rajdowe oraz bon na poczęstunek na mecie rajdu. Poczęstunek był bardzo obfity: pyszne mięsko i kiełbaska z grilla z bułeczką, grochówka, herbata lub kawa, woda mineralna, drożdżówka lub ciasto do wyboru i lody. W Kozielnie na uczestników, zarówno dzieci jak i dorosłych, czekało wiele atrakcji. Jako kłodzka rodzina rowerowa dostapiliśmy zaszczytu wyróżnienia statuetką, którą pokażę na zdjęciu, Było przyjemnie ale trzeba było się zbierać do powrotu.
Basia i Jurek wracali samochodem z rowerami na dachu, a pozostała czwórka na 2 kółkach do samego Kłodzka. Tym razem wybraliśmy trasę: Kozielno -Błotnica - Złoty Stok - Mąkolno - Laski - Podzamek - Jaszkówka - Kłodzko.
W Podzamku zatrzymaliśmy się na chwilę, gdyż obok zamku odbywał się VI Samorządowy Piknik VON MAGNISAMI. Posłuchaliśmy występu zespołu PODZAMEK BOYS i wyruszyliśmy w dalszą, już niedługą drogę.

W pociagu do Kamieńca Ząbkowickiego

Stacja w Kamieńcu Zabkowickim i mój rower

Na tle kościoła p.w. Św.Franciszka Ksawerego w Pomianowie Dolnym.
Kościół filialny Św. Franciszka Ksawerego, barokowy, wzniesiony ok. 1725 r., restaurowany w 1803 r. Jednonawowy z półkolistym prezbiterium, z czworoboczną wieżą, o wnętrzu nakrytym sklepieniem kolebkowym z lunetami. Skromne wyposażenie rokokowe pochodzi z 2. poł. XVIII w.

Kościół p.w. Św. Mikołaja i Franciszka Ksawerego w Otmuchowie
Wybudowany w końcu XIV w. został poważnie zniszczony w czasie wojen husyckich i rozebrany w 1690 r. Nową budowlę ukończono jeszcze pod koniec XVII w.
Dwuwieżowy kościół wygląda jak bazylika z transeptem, lecz jego wnętrze jest barokową halą z rzędami bocznych kaplic. Wnętrze nietypowe dla baroku - spokojne i eleganckie, trochę surowe. Nawiązuje przez to do tradycji gotyckich, a proporcjami i symetrią do renesansu.
Ołtarz główny to wspaniała nawa o formach architektonicznych tworzących jakby osobną kaplicę z dużym obrazem. W przednich ołtarzach znajdują się obrazy Michała Willmanna , a na sklepieniu fresk Dankwarta.
W kaplicach prezbiterium stoją pokrywane różnymi rodzajami drewna konfesjonały wczesnobarokowe. W podobnym stylu jest również ambona.

Na tle kaplicy p.w. Najświętszej Marii Panny Różańcowej w Sarnowicach
Pochodząca z końca XIX wieku kaplica swoją bryłą oparta na planie prostokąta dobrze komponuje się z krajobrazem wsi. Przy elewacji wschodniej dachu wyrasta niewielka ośmioboczna sygnaturka z niewielkim hełmem zwieńczona kulą i krzyżem.
We wnętrzu świątyni uwagę zwraca bogato zdobiony ołtarz nawiązujący do sztuki baroku. Jednak odważnie prowadzona linia jak i motywy roślinne wykorzystane w zdobieniu zdradzają wpływy secesji. W prawej części kaplicy umieszczony jest kolejny, mniejszy ołtarz maryjny. Jest to jednak już dużo późniejsze, bo powojenne dzieło.

Oczekiwanie na start Rodzinnego Rajdu Rowerowego wokół Zalewu Paczkowskiego
Piknik na mecie RRR w Kozielnie: rodzinna grupa rowerowa z Kłodzka beze mnie (bawię się w fotografa) ale z moją siostrą mieszkanką Paczkowa.


Nagroda dla najliczniejszej rodzinnej grupy rowerowej (to my "rodzinna" grupa rowerowa z ul.Rodzinnej w Kłodzku)




  • DST 101.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kłodzko-Spalona-Międzylesie-Kłodzko

Wtorek, 14 sierpnia 2012 · dodano: 14.08.2012 | Komentarze 0

W grupie 4-osobowej, w składzie jak w niedzielę tj. ja, mój mąż, Kaziu i Władziu pokonaliśmy trasę z Kłodzka przez Starą i Nową Bystrzycę do Spalonej (Schronisko Jagodna) i dalej przez Niemojów i Lesicę do Międzylesia i przez Roztoki, Długopole, Bystrzycę, Gorzanów, Krosnowice do Kłodzka. Po drodze podziwialiśmy piękno naszej Ziemi Kłodzkiej a także nawiedziliśmy pięć kościołów (Nowa Bystrzyca, Niemojów, Lesica, Długopole Górne i Gorzanów) i jeden zamek (w Międzylesiu) zdobywając kolejne punkty do odznak turystycznych.

Na tle Kościoła p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Nowej Bystrzycy
Drewniany kościół przedpogrzebowy, otoczony murkiem cmentarnym, postawiony w 1726 roku na miejscu starszej kaplicy z 1631 roku. Czterospadowy dach eternitowy (dawniej gontowy) nakrywa dość rozbudowany korpus na wysokiej podmurówce. Nad nim wznosi się duża sygnaturka z latarnią i cebulastym hełmem gontowym.
Wnętrze jest wyraźnie dwudzielne: nawa to prawie kwadrat o wymiarach 10,1x9 m, a prezbiterium jest nieco węższe przy wymiarach 6,95x6,4 m i wyższe o 40 cm. Wieniec, łączony na nakładką płetwową, okrywa zewnątrz pionowe oszalowanie. Na łuku tęczowym znajduje się drewniany krucyfiks z XVIII wieku. Dość bogaty jest ołtarz barokowy z około 1710 roku w trybie architektonicznym. Wieńczy go Trójca Święta nad złoconym globem. Drewniana barokowa ambona, polichromia i reszta wyposażenia (w większości z XIX wieku) prezentuje poziom rzemieślniczo - ludowy z pierwszej połowy XVIII wieku bez większych wartości artystycznych. Odznaczają się nimi natomiast obrazy na szkle wiszące w przedsionku.

Szlakowskaz przy schronisku Jagodna

Przy schronisku Jagodna

Na tle kościoła p.w. Św. Marcina w Lesicy

Przy dworcy PKP w Międzylesiu chwila zastanowienia: czekamy na pociąg do Kłodzka czy jedziemy dalej? Damy radę, jedziemy dalej, chociaz godzina już niewczesna




  • DST 71.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedziela nie tylko rodzinnie

Niedziela, 12 sierpnia 2012 · dodano: 13.08.2012 | Komentarze 0

Trasa zaplanowana na sobotę, ze względu na nieodpowiednia pogodę, "przejechana" została w niedzielę.
W składzie 4-osobowym: ja z mężem, Kaziu (nasz niedzielny towarzysz) i Władziu, który jako główny cel wyprawy miał do zaliczenia ruiny zamku Szczerba (dla odznaki turystycznej) dojeżdżamy pociągiem do Domaszkowa.
Z Domaszkowa kierujemy się w kierunku Gniewoszowa gdzie zwiedzamy wspomniane ruiny zamku Szczerba oraz nawiedzmy Kościół p.w. Michała Archanioła (punkt do KOP).
Część naszej trasy biegnie szlakiem papieskim (żółty krzyż) na którym napotykamy tablicę informującą, iż w domu przy którym się znajduje nocował w 1955r Karol Wojtyła.
Na naszej trasie znajdował się punkt widokowy Jedlnik z którego rozciągają się niesamowite panoramy - najlepsze w Górach Bystrzyckich. Widać m.in. Kłodzko , Bystrzycę Kłodzką, Międzylesie i Králíky (Czechy), Masyw Śnieżnika ze Śnieżnikiem, Czarną Górą, Igliczną i Trójmorskim Wierchem, na horyzoncie Góry Złote i Bardzkie.
Doskonale widać było Osiedle na którym mieszkamy.
Na zaplanowanej do przejechania trasie jest wiele kościołów. W związku z tym, iż troje z naszej czwórki zdobywa punkty do Kolarskiej Odznaki Pielgrzymiej (KOP) postanawiamy je nawiedzać.
I tak kolejno nawiedzamy:
- w Rudawie Kościół p.w. Podwyższenia Krzyża Św.,
- w Mostowicach Kościół p.w. Narodzenia Najświętszej Marii Panny,
- w Lasówce Kościół p.w. Św.Antoniego,
- w Zieleńcu Kościół p.w. Św. Anny.
Z Zieleńca piękna, nową drogą zjeżdżamy do Dusznik gdzie zatrzymujemy się na chwilę przy fontannie ( kościoła w Dusznikach już nie nawiedzamy - zostawiamy go na następny raz). Z Dusznik przez Szczytną, Polanicę Zdr. i Stary Wielisław wracamy do Kłodzka.

W oczekiwaniu na, spóźniony prawie 40 minut, pociąg do Domaszkowa

Ruszamy z Domaszkowa w kierunku Gniewoszowa

Do ruin zamku Szczerba

Historia zamku Szczerba

Dalej o zamku Szczerba

Tablica na Kościele w Gniewoszowie

Tablica pamiątkowa w Gniewoszowie

Na Jedlniku

Na tle Kościoła p.w. Św. Antoniego w Lasówce - ja, Czesiu i Władziu - zdobywający punkty do Kolarskiej Odznaki Pielgrzymiej

Na tle Kościoła p.w. Św. Anny w Zieleńcu.
Obecny kościół powstał w stylu neoromańskim w 1902 r. dzięki staraniom proboszcza Augustyna Grunda. Nowy obiekt stanął na miejscu pochodzącego z XVIII w. kościoła drewnianego. Jest to budowla jednonawowa, wymurowana z kamienia polnego, jedynie obróbka kamieniarska wykonana jest z piaskowca. Wyposażenie wnętrza jest neoromańskie i pochodzi z czasów budowy. Tylko barokowa pokrywa marmurowej chrzcielnicy z 1790 r. pochodzi prawdopodobnie z poprzedniego kościoła. Na zewnątrz kościoła, po obu stronach wejścia umieszczone są barokowe figury św. Krzyża (1866) i Matki Bożej (1862).




  • DST 101.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

3. etap rowerowego szlaku bursztynowego w Wielkopolsce

Środa, 1 sierpnia 2012 · dodano: 02.08.2012 | Komentarze 0

Z Lichenia Starego przez Ślesin, Kazimierz Biskupi i Bienieszew zmierzamy do Gniezna.
Szlakiem bursztynowym jedziemy tylko częściowo, gdyż meta 3.etapu znajduje się w Gnieźnie leżącym poza nim.
Pierwszą miejscowością, w której się zatrzymujemy jest Ślesin z Łukiem Napoleona
Zdjęcie cyklistów na tle tego łuku zamieszczone zostanie na końcu opisu dzisiejszego etapu.

Kazimierz Biskupi- mapa szlakiem Pięciu Braci Męczenników

Kazimierz Biskupi: w klasztorze Misjonarzy Św. Rodziny

Bienieszew: Erem Pięciu Braci Męczenników

Bienieszew: Na teren eremu, a właściwie w tym dniu tylko do Kościoła, mogli wejść mężczyźni.
Kobiety mogą wejść na teren eremu tylko w niedzielę o określonej godzinie.
Aby się sfotografować na tle Kościoła weszłyśmy za furtę i brat już "kukał" i chyba pilnował abyśmy czasem nie poszły dalej.

Gniezno: dotarliśmy do bazyliki Prymasowskiej i Sanktuarium Św. Wojciecha na Wzgórzu Lecha

Dworzec w Gnieźnie: w oczekiwaniu na pociąg do Wrocławia.
Basia i Jurek odjechali nieco wcześniejszym pociągiem do Poznania ( ledwo zapakowali się z 2 rowerami z sakwami do pociągu pośpiesznego, który nie miał przedziału rowerowego ani przedziału na duży bagaż).
My czekamy na następny pociąg IC, który ma przedział na rowery (wcale niełatwo było się do niego "zapakować").
Z powodu kłopotów z sygnalizacją na trasie, do Wrocławia dojeżdżamy z ponad godzinnym opóźnieniem. Pociąg do Kłodzka niestety na nas nie poczekał i we Wrocławiu przesiedzieliśmy całą noc (prawie 7 godzin).

Ślesin: cykliści i mój rower na tle łuku triumfalnego zwanego przez mieszkańców bramą Napoleona.
Łuk Napoleona – jest łukiem triumfalnym znajdującym się w Ślesinie, przy drodze do Sompolna. Łuk został wzniesiony przez mieszkańców Ślesina w 1812 roku, ku czci Napoleona Bonapartego.
Łuk składa się z głównej, zamkniętej półkoliście arkady i dwóch niższych, bocznych przejść dla pieszych. Elewacje łuku zdobione są lizenami, które kończą głowice jońskie. Nad schodkowym szczycie łuku znajduje się figura orła napoleońskiego.
Napoleon jadąc na wojnę 1812 ominął jednak Ślesin i nie zobaczył łuku.