Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ulamaj z miasteczka Kłodzko. Mam przejechane 52536.10 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.08 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ulamaj.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 63.00km
  • Sprzęt KTM
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rowerowo - pieszo po Górach Bystrzyckich

Sobota, 30 maja 2020 · dodano: 30.05.2020 | Komentarze 0

Dzisiaj wybraliśmy się zdobywać szczyty w Górach Bystrzyckich. Zostały nam trzy ostatnie szczyty do Korony Gór Bystrzyckich: Łomnicka Równia, Anielska Kopa i Barczowa. Z Kłodzka pojechaliśmy na Przełęcz Sokołowską

gdzie rozpoczyna się czerwony szlak rowerowy wiodący przez "Wieczność" do Huty.

Jedziemy a na początku trochę idziemy tą drogą.
Nad drogą Wieczność po jej lewej stronie (jadąc od Polanicy-Zdroju) są dwa szczyty: Łomnicka Równia i Anielska Kopa. Na chwilę opuszczamy szlak czerwony i skręcamy w drogę zaznaczoną taką czerwoną strzałką,

która doprowadza nas do żółtego szlaku pieszego (Droga Stanisława) z taką kapliczką.


Z tego miejsca idziemy na szczyt Anielska Kopa.


Wracamy do rowerów i, po przejechaniu kilkuset metrów żółtym szlakiem w kierunku Polanicy, wchodzimy, a ściślej mówiąc wdrapujemy się, na szczyt Łomnicka Równia (trochę czasu potrzebujemy aby szczyty te zlokalizować. GPS pokazuje nam, że - w niedużej odległości od siebie -  są dwa szczyty o tej nazwie.
Lokalizujemy oba (Czesiu wyłącza GPS dlatego ślad się urywa)

i schodzimy, a Czesiu nawet spada, do żółtego szlaku.
Zeszliśmy trochę inaczej niż weszliśmy i zaczynamy poszukiwanie rowerów, które ukryliśmy w zaroślach. Znajdujemy je  - sprowadzenie ich do drogi to nie lada sztuka (wtoczenie pod górę było łatwiejsze). 
Wracamy do czerwonego szlaku rowerowego i jedziemy nim dalej.
Zatrzymujemy się przy Strażniku Wieczności, robimy fotki

i jedziemy do Wójtowskiej Równi (z malutką, licząca 5 domostw, miejscowością Huta) i  stamtąd na kolejny szczyt Barczowa. Jest to bardzo nietypowy szczyt - znajduje się na łące. Długo po niej krążyliśmy (widać na śladzie) zanim udało się nam znaleźć  punkt "0".

Szczyt ten na śladzie zaznaczony większymi literami (drugiego już na tej łące nie szukaliśmy) "zdobywaliśmy"  tak jak niżej.

Szczyty zdobyte, pora wracać do domu. Zastanawiamy się jaką drogę wybrać - można żółtym szlakiem pieszym przez Zalesie do Starej Bystrzycy (nie wiemy jaka to jest droga) lub przez Wójtowice także do Bystrzycy Górnej (tą drogą kiedyś jechaliśmy - z Wójtowic do Huty). Wybieramy tę drugą. Jedzie się z góry w dół ale po dojechaniu do Wójtowic stwierdziłam, że już tą droga nie pojadę.  A z Wójtowic do Kłodzka przez Polanicę i Stary Wielisław to prawie cały czas z górki chociaż pod bardzo silny wiatr.
Wszystkie szczyty do Korony Gór Bystrzyckich zdobyte. Kolej na następne  "korony".

Ślad i profil trasy (ślad zapisał się do Starkowa - na więcej zabrakło "prądu"). 
https://connect.garmin.com/modern/activity/5014350...  


Kategoria rower, rodzinnie



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!