Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ulamaj z miasteczka Kłodzko. Mam przejechane 52536.10 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.08 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ulamaj.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 44.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzisiaj rodzinnie

Niedziela, 10 marca 2013 · dodano: 10.03.2013 | Komentarze 2

Pogoda - wbrew zapowiedziom - niezła i dosyć ciepło, decydujemy się (ja, Ania i Czesiu)ruszyć z domu. Dzisiejsza trasa, ustalana w trakcie pokonywania kolejnych kilometrów, to: Kłodzko - Jaszkowa Dolna - Jaszkowa Górna - Droszków - Skrzynka - Trzebieszowice - Romanowo - Żelazno - Krosnowice - Kłodzko. Na trasie między Trzebieszowicami a Romanowem spotykamy Ryjka, który jechał z przeciwnego kierunku tj.od strony Bystrzycy Kłodzkiej. Postanowił nam, a ściślej mówiąc Ani, towarzyszyć i zawrócił. Ania i Ryjek pomknęli a my swoim tempem podążaliśmy za nimi.

Jaszkowa Górna - dawniej przystanek PKS Jaszkowa Górna III
Obecnie ani śladu po przystanku, zburzono także wiatę z ławeczką na której wielokrotnie odpoczywaliśmy pnąc się w górę w kierunku Droszkowa.

Przełęcz Droszkowska: my z rowerami i rower Ani na tle kaplicy
Przez Przełęcz Droszkowską (510 m n.p.m.) przechodzi lokalna i malownicza szosa z Kłodzka do Ołdrzychowic Kłodzkich i Trzebieszowic. Na przełęczy, powyżej szosy, stoi murowana, domkowa kapliczka wzniesiona na rzucie kwadratu. Nakryta jest namiotowym daszkiem przechodzącym w wieloboczną iglicę. Wewnątrz znajduje się Pieta o cechach ludowego baroku umieszczona na kamiennym ołtarzu datowanym na 1679 r. Z przełęczy roztacza się piękna panorama na północno-zachodnią część Gór Złotych oraz fragment Kotliny Kłodzkiej z otoczeniem.


Kategoria rodzinnie, rower



Komentarze
anamaj
| 18:33 niedziela, 10 marca 2013 | linkuj Ryjek, udało ci się dotrzymać tempa. Bardzo miłe pogaduchy.
ryjek
| 18:28 niedziela, 10 marca 2013 | linkuj Miłe spotkanie na szlaku. Moja wersja jest taka, że to Ania pomknęła, a ja próbowałem dotrzymać jej tempa. Pozdrawiam i do zobaczenia :)
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!