Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ulamaj z miasteczka Kłodzko. Mam przejechane 52536.10 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.08 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ulamaj.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 58.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Cichalka

Poniedziałek, 12 listopada 2018 · dodano: 12.11.2018 | Komentarze 0

W ramach zdobywania przez Kazia odznaki "Krzyże i kapliczki kamienne na Ziemi Kłodzkiej" planowałam w trakcie jednego wyjazdu dotarcie do 2 krzyży kamiennych: w Lewinie i na granicy CZ/PL (na mapie Cihalka i Czarny Krzyż). Miało być do Lewina szynobusem a potem rowerem przez Miejski Lasek, Kocioł i Oleśnice do Cihalki.  Z moich planów, dotarcia do 2 krzyży kamiennych, a przy okazji do 2 figur św. Jana Nepomucena w Lewinie, nic nie wyszło i plany trzeba było zmienić.   

Dzisiaj zaproponowałam dojechanie do Czarnego Krzyża na granicy CZ/PL (dawne przejście graniczne). Rano było zimno - przy gruncie był chyba nawet przymrozek -  dlatego wyjechaliśmy dopiero o godzinie  10.30
Z Kłodzka wyruszyliśmy w składzie 5 - osobowym: ja, Czesiu, Kaziu, Władziu i Piotr, który dojechał z nami do Polanicy-Zdroju.
Dalsza trasa to: Szczytna - Duszniki - poboczem "8" do Przełęczy Polskie Wrota (miejscami, przynajmnej ja, "z duszą na ramieniu") - drogą 389 do Cihalki.
Cel osiągnięty. 


Czesiu i Władziu odpoczywali po trudzie wspinaczki a ja i Kaziu poszliśmy wzdłuż granicy do Czarnego Krzyża (ok. 200 m) aby Go sfotografować na tle tego krzyża.

Po dzisiejszym dniu Kaziu ma już wymaganą ilość krzyży (17 z 19) i kapliczek (8 z 9) i może wysłać książeczkę do weryfikacji. Pozostałe obiekty (krzyż w Lewinie i krzyż przy drodze z Międzylesia do Lesicy oraz kapliczkę przy Strażniku Wieczności) odwiedzi jak będą bardziej sprzyjające warunki atmosferyczne.

Z tego miejsca można:
- jechać do Lewina przez Czechy ( za daleko - a dzień krótki), 
- dalej jechać w kierunku Zieleńca (ok. 5 km) i zjechać do Dusznik,
- czarnym szlakiem rowerowym do Podgórza i zjechać do Dusznik Zdroju,
- wracać tak jak przyjechaliśmy (cały czas z góry - bo tam było cały czas pod górę).

Zwyciężył wariant ostatni i trochę marznąc (z góry i szybka jazda) dojechaliśmy do Kłodzka znacznie przed zachodem słońca.

Ślad trasy z GPS-a
https://connect.garmin.com/modern/activity/3156468...





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!