Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ulamaj z miasteczka Kłodzko. Mam przejechane 52536.10 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.08 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ulamaj.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 92.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bila Voda, Javornik, Travna

Niedziela, 21 października 2012 · dodano: 21.10.2012 | Komentarze 1

Trasę na dzisiaj zaproponował Czesiu (Javornik,Travna). Umówiliśmy się na godzinę 10.30, gęsta mgła o tej godzinie trochę nas zmartwiła ale postanowiliśmy wyruszyć bo trasa dośc daleka a wypadałoby wrócić za dnia. Na dzisiejszy wyjazd zebrało się 6 osób: ja, Ania , Czesiu, Kaziu, Władziu i Tadziu. Pierwotny plan był taki aby do Travny i Javornika jechać od strony Lądka. Władziu zaproponował kierunek odwrotny tj. od strony Złotego Stoku w kierunku Lądka. Wszyscy zgodziliśmy się na tę propozycję i wyruszyliśmy trasą: Jaszkowa Dolna, Jaszkowa Górna, Kolonia Gaj. Dalej miał być odcinek, drogą przez las, do Chwalisławia. Po chwili zastanowienia, decydujemy się jechać drogą dłuższą ale pewną ( obawialiśmy się błota po zrywce drewna i opadach jakie miały niedawno miejsce). Jedziemy do Złotego Stoku przez Laski, Ożary i Mąkolno. W Złotym Stoku uzupełniamy bidony i ruszamy, przejeżdżając obok domu w którym mieszkałam kilka lat, do Bilej Vody w Czechach. Jako, że dziś niedziela, udaje się nam obejrzeć wnętrze kościoła w Bilej Vodzie. Następny na trasie jest Javornik, gdzie wdrapujemy się, wnosząc rowery nas plecach, na zamek Jansky Vrch. Niestety godzina zwiedzania jest zbyt odległa i tym razem musimy zadowolić się tylko tym co widać na zewnątrz i podziwianiem pięknej panorany widzianej ze wzgórza zamkowego.
W kasie zamku uzyskujemy potwierdzenie pobytu, które pozwala na:
1.uzyskanie punktu do KOP (ja,Czesiu i Władziu) jako,że na zamku są 2 kaplice a w Javorniku jest kościół,
2.zaliczenie przez Tadzia obiektu znajdujacego sie na Szlaku Marianny Orańskiej.

Będąc na górze Władziu przypomina sobie drogę, którą zjeżdżamy z zamku i nie musimy znosić rowerów po schodach.
Ruszamy dalej do Travny - górka spora ale dajemy radę. W Travnie jemy obiad -oczywiście decydujemy się na knedliczki z gulaszem z pysznym sosem i wołowiną.
Potwierdzamy pobyt w Travnie ( jest tutaj kościół p.w. NMP) i ruszamy w kierunku przejścia w Lutyni. A stąd już z górki do Lądka Zdroju i dalej Radochów, Trzebieszowice ( koło zamku), Ołdrzychowice, Żelazno, Krosnowice do Kłodzka.

My i mgła na drodze z Jaszkowej Górnej do Kolonii Gaj

Z tego miejsca normalnie widać Kłodzko, a dzisiaj widok zamglony

Już bez mgły widok z drogi z Kolonii Gaj do Przełęczy Kłodzkiej

Na czarnym szlaku rowerowym z Mąkolna do Złotego Stoku

My na tle nieczynnego kościoła ewangelickiego w Złotym Stoku
Kościół p.w. św. Krzysztofa, patrona miejscowych górników, zbudowany został w latach 1513 - 1517 (wieża pochodzi z 1543 roku) na miejscu dawnego kościoła miejskiego, istniejącego już w XIV wieku. Odbudowany, po pożarze z 1638 roku, jako kościół parafialny ewangelików (od 1536 roku) zmienił wezwanie na Chrystusa Zbawiciela. Budowla w stylu renesansowym. Wejście pod wieżą z portalem zdobionym herbami Złotego Stoku i księstwa ziębicko-oleśnickiego.

Droga do granicy i dom w którym mieszkałam kilka lat i w którym w latach powojennych znajdowała się strażnica


Szlakowskazy na granicy

Ołtarz w kościele w Biley Vodzie.
Ołtarz główny składa się z trzech części: obrazu Ignacego Raaba z 1774 r. „Nawiedzenie NMP”, fresku Antoniego Bartscha symbolizującego ołtarz oraz mensy, na której stoi tabernakulum. Stojąca na tabernakulum figurka Matki Boskiej z Dzieciątkiem pochodzi z około roku 1500 i jest przypisywana szkole Wita Stwosza.
Pierwsza wzmianka o Bílej Vodzie pochodzi z 1532 roku. W 1723 roku Jakub Ernst von Lichtenstein-Castelcorn, późniejszy biskup ołomuniecki i prymas Niemiec, ufundował tutaj klasztor i kolegium pijarów. Był to jeden z najznakomitszych wówczas zakładów szkolnych na Śląsku.
Od zakończenia I wojny śląskiej, na mocy pokoju wrocławskiego, miejscowość stała się osadą graniczną. Jej południowo-zachodnia część z kościołem i klasztorem znalazła się w granicach Śląska habsburskiego; północno-wschodnia, nazywająca się współcześnie Kamienica, została włączona do Śląska pruskiego.
W 1818 roku zamknięto seminarium, a w 1829 roku także kolegium. Pijarzy obsługiwali jednak parafię do 1938 roku.
W roku 1950 zaczęto w zniszczonym klasztorze osadzać zakonnice z Czech, Moraw, ze Słowacji. Skoncentrowano sio­stry z 14 różnych zgromadzeń, by zniknęły z oczu. Przecież Biała Woda jest za górami, za lasami, otoczona granicą. Siostry zajmowały się różnymi pracami: w lesie, na polu, szyły materace, uprawiały ogród, no i dbały o swoje siedziby. Te, które pracowały przedtem np. w szpitalach, miały renty. Było tego mało dla wszystkich, ale było. To były starsze siostry, młodszych tyle, żeby zapewnić opiekę tamtym. Ścisły reżym. Każdy przyjezdny musiał być odnotowany. Siostry mogły opuszczać obóz tylko za imiennym zezwoleniem. Dopiero od 1990r jest inaczej. Młodsze wróciły do klasztorów. Przez obóz przewinęło się co najmniej osiem setek zakonnic. Na cmentarzu pochowanych jest kilkaset.


Javornik - zamek Jansky Vrch
Zamek Jánský Vrch od XIV wieku należał do biskupów wrocławskich. Był przebudowywany w XV wieku i w XVII wieku - w stylu barokowym. W XIX wieku w miejscu fortyfikacji powstały ogrody. Zachował do dzisiaj dawny wystrój wnętrz i jest udostępniony do zwiedzania.Na stokach wzgórza znajduje się zamkowy ogród z tarasami widokowymi z których podziwiać można panoramę miasta.


Wnosimy rowery na górę zamkową

Wapienik na drodze z Javornika do Travnej

Zmierzamy ku granicy w Lutyni





Komentarze
DareckiEB
| 21:17 niedziela, 21 października 2012 | linkuj Piękne zdjęcia i okoliczności przyrody. Zwyczajnie, po ludzku, zazdraszczam! ;)
Zastrzegam sobie możliwość odezwania się, gdybym się miał zjawić w tych okolicach. Będę poszukiwał Przewodnika :)
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!