Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ulamaj z miasteczka Kłodzko. Mam przejechane 52536.10 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.08 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ulamaj.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 57.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zalesie

Piątek, 26 kwietnia 2013 · dodano: 26.04.2013 | Komentarze 1

Dzisiaj wyszliśmy z domu nie mając wybranej trasy. Przed wyruszeniem postanowilliśmy, że jedziemy w kierunku Bystrzycy Kłodzkiej przez Polanicę Zdrój i Starą Bystrzycę. W Starej Bystrzycy po zjedzeniu pierwszych w tym roku lodów, zdecydowaliśmy się jechać jeszcze trochę w kierunku Spalonej a nie Bystrzycy Kłodzkiej. Na granicy Starej i Nowej Bystrzycy, kierunkowskaz informujący, że do Zalesia jest 2 km, i wiedza o tym, że jest tam zabytkowy drewniany kościółek, zachęcił nas do skierowania się w kierunku Zalesia. Droga cały czas pięła się w górę, do początku wioski było niewiele ponad 1 km a do wspomnianego kościółka owe kierunkowskazowe 2 km. Kościół niestety, jak większość kościołów wiejskich, był zamknięty. Informacje internetowe pozwoliły poznać jego historię i obejrzeć wnętrze.

Wewnątrz kościółka p.w. św. Anny znajduje się skromne barokowe wyposażenie, między innymi drewniana polichromowana ambona z wyobrażeniami Ewangelistów, drewniana polichromowana rzeźba Matki Boskiej Bolesnej z XIX wieku, obrazy olejne oraz nieliczne naczynia liturgiczne z XIX wieku, drewniany polichromowany ołtarz z około 1720 roku, przedstawia patronkę kościoła - św. Annę, uczącą czytać swą córkę Marię. Poniżej uwiecznione są jeszcze cztery sceny z życia świętej rodziny, a w zwieńczeniu znajdują się rzeźby Boga Ojca, Chrystusa, Marii oraz także figury aniołów.
Najcenniejszym wyposażeniem Kościoła jest bardzo duży zespół polichromii, pokrywających strop nawy i prezbiterium oraz balustradę chóru muzycznego. Cały zespół polichromii to tzw. „Biblia dla ubogich”, czyli obrazkowe przedstawienie scen biblijnych dla niepiśmiennych.
Świątynie w Zalesiu oraz Nowej Bystrzycy, Międzygórzu i Kamieńczyku to jedyne zachowane na tym terenie drewniane barokowe kościoły, http://not-bornintheusa.blogspot.com

Po obejrzeniu kościoła z zewnątrz i przylegającego do niego cmentarza, na którym znajduje się wiele grobów niemieckich, pojechaliśmy jeszcze w górę wsi aż do końca drogi asfaltowej.

Droga asfaltowa skończyła się nieco powyżej tego znaku

Dalej droga wiodła do Huty. Dzisiaj na jazdę w tamtym kierunku nie zdecydowaliśmy się - jak poinformował nas zagadnięty mieszkaniec Zalesia, jest ona bardzo kamienista i nie nadaje się do jazdy rowerem. Na prowadzenie roweru nie mieliśmy dzisiaj ochoty - może następnym razem. Nie pozostało nam więc nic innego jak zawrócić, a kierunek był tylko jeden Stara Bystrzyca. Ze Starej Bystrzycy udaliśmy się do Bystrzycy Kłodzkiej. Po odpoczynku na bystrzyckim rynku skierowaliśmy się do Kłodzka przez Gorzanów. Na trasie zwrócił moją uwagę stary cmentarz znajdujący sie w Bystrzycy Kłodzkiej naprzeciwko szpitala. Wiele razy tędy przejeżdżaliśmy i nigdy jakoś na to miejsce nie zwróciłam uwagi. Zatrzymaliśmy się i weszliśmy na jego teren.
Informacja z internetu:
Cmentarz założony przez ludność niemiecką , która zamieszkiwała te tereny przed II wojną światową.Polacy byli również tam chowani nawet do lat '70(głównie dzieci).
Znajduje się na nim zabytkowa kaplica, obecnie remontowana.




Kategoria rodzinnie, rower



Komentarze
domingo
| 12:28 niedziela, 28 kwietnia 2013 | linkuj Ładny kościółek. Podobny do tego w Nowej Bystrzycy i Kamieńczyku. Pozdrawiam
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!