Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ulamaj z miasteczka Kłodzko. Mam przejechane 52536.10 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.08 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(7)

Moje rowery

KTM 4859 km
Author Corsa 52081 km
HAIBIKE TREKKING 6 4368 km
autor modus 182 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ulamaj.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

rower

Dystans całkowity:51363.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:11:19
Średnia prędkość:16.08 km/h
Liczba aktywności:1055
Średnio na aktywność:48.69 km i 3h 46m
Więcej statystyk
  • DST 36.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzisiaj także przez Przełęcz Droszkowską ale od strony Droszkowa

Niedziela, 17 marca 2013 · dodano: 17.03.2013 | Komentarze 0

Słońce pięknie świeci ale wieje bardzo mocny wiatr. Ania umówiła się z Ryjkiem a ja i Czesiu jedziemy zobaczyć jak wygladają bazie, z których mamy robić palmy na Niedzielę Palmową. Już od kilku lat korzystamy z udostępnianych nam przez SPECMOT (właściciel plantacji wierzby opałowej) gałązek wierzby opałowej. Wykonujemy, jako Parafialny Zespół Caritas, około 400 palm, które sprzedajemy w Niedzielę Palmową w naszym kościele parafialnym. Bazie są jeszcze słabo rozwinięte, ale są, była bowiem obawa czy o takim czasie i przy takiej pogodzie zdążą się rozwinąć.
Dzisiejsza trasa: Kłodzko - Krosnowice - Żelazno - Ołdrzychowice - Droszków - Jaszkowa Górna - Jaszkowa Dolna - Kłodzko.


Kategoria rodzinnie, rower


  • DST 44.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzisiaj rodzinnie

Niedziela, 10 marca 2013 · dodano: 10.03.2013 | Komentarze 2

Pogoda - wbrew zapowiedziom - niezła i dosyć ciepło, decydujemy się (ja, Ania i Czesiu)ruszyć z domu. Dzisiejsza trasa, ustalana w trakcie pokonywania kolejnych kilometrów, to: Kłodzko - Jaszkowa Dolna - Jaszkowa Górna - Droszków - Skrzynka - Trzebieszowice - Romanowo - Żelazno - Krosnowice - Kłodzko. Na trasie między Trzebieszowicami a Romanowem spotykamy Ryjka, który jechał z przeciwnego kierunku tj.od strony Bystrzycy Kłodzkiej. Postanowił nam, a ściślej mówiąc Ani, towarzyszyć i zawrócił. Ania i Ryjek pomknęli a my swoim tempem podążaliśmy za nimi.

Jaszkowa Górna - dawniej przystanek PKS Jaszkowa Górna III
Obecnie ani śladu po przystanku, zburzono także wiatę z ławeczką na której wielokrotnie odpoczywaliśmy pnąc się w górę w kierunku Droszkowa.

Przełęcz Droszkowska: my z rowerami i rower Ani na tle kaplicy
Przez Przełęcz Droszkowską (510 m n.p.m.) przechodzi lokalna i malownicza szosa z Kłodzka do Ołdrzychowic Kłodzkich i Trzebieszowic. Na przełęczy, powyżej szosy, stoi murowana, domkowa kapliczka wzniesiona na rzucie kwadratu. Nakryta jest namiotowym daszkiem przechodzącym w wieloboczną iglicę. Wewnątrz znajduje się Pieta o cechach ludowego baroku umieszczona na kamiennym ołtarzu datowanym na 1679 r. Z przełęczy roztacza się piękna panorama na północno-zachodnią część Gór Złotych oraz fragment Kotliny Kłodzkiej z otoczeniem.


Kategoria rodzinnie, rower


  • DST 25.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzisiaj także w grupie

Czwartek, 7 marca 2013 · dodano: 09.03.2013 | Komentarze 0

W składzie wczorajszym powiększonym o Władzia (7 osób), pomimo zapowiadanego pogorszenia pogody, wyruszyliśmy na krótką wycieczkę. Trasa dzisiejsza: Kłodzko - Krosnowice - Topolice - Gorzanów - Krosnowice - Kłodzko

Odpoczynek w Gorzanowie.


Kategoria rodzinnie, rower, w towarzystwie


  • DST 42.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z grupą do Polanicy Zdroju

Środa, 6 marca 2013 · dodano: 06.03.2013 | Komentarze 0

Na dzisiejszy wyjazd skrzyknęła się duża część grupy rowerowej. Skład dzisiejszej drużyny: Basia i Jurek, Kaziu, Kazia, ja i Czesiu. Druga Basia, po wypadku rowerowym jakiemu uległa w ub.r., dalej się bada i narazie nie ma odwagi wsiąść na rower. Z tego powodu Władziu (mąż Basi)) rzadziej dołącza do naszej grupy. On jeździ także z inną "szybką" grupą rowerową, dużo także chodzi pieszo po górach. Zdobywa kolejne odznaki turystyczne zarówno "rowerowe" jak i "piesze". To on zachęcił nas do zdobywania odznak turystycznych. My od ub.r. zbieramy punkty do Kolarskiej Odznaki Pielgrzymiej i zaczęliśmy do Kolarskiej Odznaki Turystycznej oraz odznaki "Miejsca Święte w Polsce".
"Zdobywanie" odznak zachęca do głębszego poznania tematu, szperania w internecie i wyszukiwania informacji na dany temat.
Na ewentualne rozpoczęcie zdobywania czekają:
- "Poznaj Najpiękniejsze Uzdrowiska w Polsce",
- "Szlakiem Klasztorów i Opactw w Polsce",
- "Poznaj Kalwarie w Polsce",
- "Szlakami Św.Jana Nepomucena",
- "Krzyże Pokutne"
- "Śladami Jana Pawła II",
- "Szlakami Architektury Sakralnej w Polsce",
- "Szlakiem Architektury Drewnianej w Polsce".
Wiele odznak można zdobywać równocześnie.

Dzisiaj zdobyliśmy 10 pkt do KOT za "każdy dzień jazdy rowerem podczas wędrówek jednodniowych". Daną trasę można zaliczyć tylko jeden raz. Wycieczka nie jest uznawana za powtórzoną, jeżeli przynajmniej 15 km jej odcinek przebiega inną trasą niż wcześniejsze przejazdy odnotowane w książeczce.
Dzisiaj z grupą dojechaliśmy do Polanicy Zdroju przez Szalejów i Wolany.
Po odpoczynku w parku zdrojowym w Polanicy Zdroju grupa wracała do Kłodzka przez Stary Wielisław a my z Czesiem pojechaliśmy jeszcze do Szczytnej. Trasę do Polanicy mamy już zaliczoną do KOT. Ponieważ z Polanicy do Szczytnej i ze Szczytnej do Polanicy jest 15 km mogliśmy zaliczyć ten dzień do KOT ( potwierdzenie pobytu w Szczytnej uzyskaliśmy w Urzędzie Miasta i Gminy Szczytna).

"Czerwona" grupa ( tylko fotografująca nas Kazia nie była "czerwona") przy pomniku Jana Pawła II w Szalejewie Dolnym (w tle kaplica św. Anny).


Kategoria rodzinnie, w towarzystwie, rower


Czesiu w samotności

Wtorek, 5 marca 2013 · dodano: 06.03.2013 | Komentarze 0

Słoneczko świeci ale wieje bardzo mocny wiatr, ja mam dzisiaj zajęcia inne niż "rower", Czesiu decyduje się na samotną jazdę. Dzisiejsza 37 km trasa : Kłodzko- Jaszkowa Dolna - Jaszkowa Górna - Droszków - Ołdrzychowice - Żelazno - Krosnowice - Kłodzko.
Wiało mocno, na drodze z Żelazna do Krosnowic trudno było utrzymać rower w pionie.


Kategoria rower


  • DST 26.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzisiaj i ja wybrałam się do Polanicy Zdroju

Sobota, 2 marca 2013 · dodano: 02.03.2013 | Komentarze 0

Poprzedni wyjazd do Polanicy Zdroju był beze mnie. Dzisiaj i ja dałam się namówić na jazdę rowerem. Wyruszyliśmy po południu, gdyż wcześniej były inne zajęcia. Słoneczko świeciło, główne drogi dosyć suche. Dosyć, a nie całkiem suche, gdyż Ania jadąca rowerem bez błotników opryskana była po sam czubek głowy a ścislej czubek kasku. Dzisiejsz trasa to przez Stary Wielisław do Polanicy Zdroju i powrót ta samą trasą.


Kategoria rodzinnie, rower


Do Polanicy Zdroju (Ania i Czesiu)

Niedziela, 10 lutego 2013 · dodano: 10.02.2013 | Komentarze 0

Zimno, temperatura poniżej O stopni. Ania i Czesiu zdecydowali sie jechać do Polanicy Zdroju, ja zdezerterowałam. Było zimno w Polanicy minus 4 stopnie, chyba trochę zmarzli.


Kategoria rower


  • DST 29.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwsza lutowa przejażdżka

Niedziela, 3 lutego 2013 · dodano: 03.02.2013 | Komentarze 0

Śnieg się stopił, wiatr osuszył drogi, słoneczko zaświeciło - czas więc na rowery.
Dzisiaj, jako że nie jest najcieplej, aby być cały czas w słońcu, postanawiamy jechać przez Stary Wielisław do Polanicy. Z Polanicy nie wracamy jednak tą samą drogą a decydujemy się jeszcze jechać w stronę Starkówka, potem dalej do Starkowa i przez Krosnowice do Kłodzka. W nagrodę mamy przyjemność napotkać kilkakrotnie pięknie rogate i nierogate stada danieli i saren.
Pierwsze 100 km w tym roku przejechane.

My na tle jednego z kilku napotkanych dzisiaj stadek danieli i saren

Ja opatulona, zabezpieczona przed zimnem i wiatrem.


Kategoria rodzinnie, rower


  • DST 37.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po pieczatkę do KOP i KOT

Piątek, 4 stycznia 2013 · dodano: 04.01.2013 | Komentarze 0

Temperatura +7 stopni, wiatr trochę wieje ale nie zniechęcił nas do wyruszenia w trasę. Jako, że dzisiaj piątek i od 14 do 15 czynna będzie kancelaria parafialna w Szalejewie Górnym postanawiamy jechać w tamtym kierunku. Podejmiemy kolejną próbę zdobycia potwierdzenia nawiedzenia obiektów sakralnych znajdujących się na terenie tej parafii. Jedziemy przez Stary Wielisław, Polanicę Zdrój, Polanicę Górną, Wolany, Chocieszów do Wolan. W Wolanach uzyskujemy pieczątkę w książeczce wycieczek kolarskich ( do Kolarskiej Odznaki Tutystycznej)i ruszamy do Szalejewa Górnego. Jesteśmy tu przed czasem, jedziemy więc w kierunku Niwy. Dojeżdżamy do szczytu, z którego do Niwy jest tylko 1 km. Wracamy do Szalejewa Górnego, kancelaria jest już czynna, w kolejce kilka osób. Po 50 minutach sprawę załatwiliśmy - mamy potwierdzenia nawiedzenia 3 obiektów w Szalejewie Dolnym ( kościół i 2 kaplice), kościoła w Szalejewie Górnym i kaplicy MB Bolesnej w Wolanach. Wszystkie te obiekty nawiedziliśmy dużo wcześniej i mamy fotografie na ich tle, ale jak już pisałam wcześniej założyliśmy, że nawiedzenia w pobliżu Kłodzka będziemy się starali potwierdzać w parafiach.
Po załatwieniu sprawy, przez Szalejów Dolny, mkniemy do Kłodzka.


Kategoria rodzinnie, rower


  • DST 34.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozpoczęcie sezonu 2013

Środa, 2 stycznia 2013 · dodano: 03.01.2013 | Komentarze 1

Temperatura 4 stopnie, wiatru rano prawie nie ma, decydujemy więc rozpocząć sezon rowerowy 2013 ( ja na rowerze Czesia, gdyż mój rozebrany został przez Czesia do wymiany b. wielu elementów). Wyruszamy tuż przed 12 i miłe zaskoczenie "pod rurą", tj. w miejscu najczęstszego umawiania się naszej grupy rowerowej, spotykamy Basię, Jurka i Kazia.
Jadą do Starego Wielisławia do MB Bolesnej, zabieramy się więc z nimi. Oni zostają w Wielisławiu a my , po nawiedzeniu kościoła, ruszmy dalej do Polanicy Zdroju. W Polanicy decydujemu się jechać w kierunku Starkówka a potem dalej do Łomnicy , Starkowa, Krosnowic i do domu tj.do Kłodzka. Po drodze temperatura 3-4 stopnie ale wiatr niestety większy niż rano w Kłodzku. Na początku trochę zmarzły mi palce u rąk a na końcu palce u nóg, ale dało się wytrzymać.
Ja, nasze rowery i palec fotografa.


Kategoria w towarzystwie, rower, rodzinnie