Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ulamaj z miasteczka Kłodzko. Mam przejechane 52536.10 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.08 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ulamaj.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

rodzinnie

Dystans całkowity:49345.10 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:1037
Średnio na aktywność:47.58 km
Więcej statystyk
  • DST 6.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tylko na zakupy

Środa, 29 czerwca 2016 · dodano: 10.07.2016 | Komentarze 0

Wyjeżdżaliśmy z zamiarem jazdy w kierunku Darłowa. Niestety pogoda raptownie się pogorszyła - postanowiliśmy zrobić zakupy i wracać do ośrodka. Niestety zaczęło lać (nie padać) w czasie robienia zakupów. Ogromną ulewę przeczekaliśmy w sklepie i wróciliśmy do ośrodka.


Kategoria rower, rodzinnie


  • DST 27.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z wnukami do Orzechowa i na jagody

Wtorek, 28 czerwca 2016 · dodano: 10.07.2016 | Komentarze 0

Pierwszy wyjazd z Czesiem, Olą i Kubusiem i trasa 14 km: Ustka - Przewłoka - Zapadłe - Orzechowo - Zapadłe - Przewłoka - Ustka.
Miedzy Orzechowem i Zapadłem zatrzymaliśmy się i zbieraliśmy czarne jagody.



Drugi wyjazd ja i Czesiu: 13 km po Ustce i  jej obrzeżach.


Kategoria rower, rodzinnie


  • DST 20.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ustka - Orzechowo - Ustka

Poniedziałek, 27 czerwca 2016 · dodano: 10.07.2016 | Komentarze 0

Ja i Czesiu: Ustka - Przewłoka - Zapadłe - Orzechowo - Zapadłe - Przewłoka - po Ustce.


Kategoria rower, rodzinnie


  • DST 36.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ustka - Przewłoka - Lędowo Os. - Ustka

Niedziela, 26 czerwca 2016 · dodano: 10.07.2016 | Komentarze 0

Pierwsza wycieczka rowerowa ( ja i Czesiu): Ustka - Przewłoka - Ustka - Lędowo Os. - po Ustce 


Kategoria rower, rodzinnie


Ustka z rowerami

Sobota, 25 czerwca 2016 · dodano: 10.07.2016 | Komentarze 0

Z czterema rowerami na dachu samochodu i jednym w bagażniku ja i Czesiu z wnukami (tym razem z czwórką) i córką, przyjechaliśmy do Ustki na 2 - tygodniowe wczasy.


Czesiu - główny opiekun najmłodszego wnuka, mama  z Olą, Kubusiem i Kasią w falach Bałtyku (nie mam zezwolenia na zamieszczanie zdjęć wnuków i internecie dlatego takie ujęcia).


O urlopowych wycieczkach rowerowych wkrótce.


Kategoria rodzinnie


  • Aktywność Bieganie

II Bieg do Serca

Niedziela, 12 czerwca 2016 · dodano: 12.06.2016 | Komentarze 0


Wzięłam udział w tym biegu - biegłam na 1 km. W biegu na 1 km brały także udział wnuczki Ola i Kasia oraz wnuki Kubuś i Andrzejek z mamą. Najmłodszy Andrzejek wieziony był przez mamę w wózku.
Najmłodszy uczestnik biegu ze zdobytym medalem

A to mój nr startowy i medal

Medal na obwodzie ma 10 wypustek, które maja służyć do odmawiania koronki do Miłosierdzia Bożego.
Więcej na FB     http://biegdoserca.blogspot.co.ke




  • DST 52.00km
  • Sprzęt KTM
  • Aktywność Jazda na rowerze

Prawie 2-godzinny postój w Parku Zdrojowym w Dusznikach Zdroju

Sobota, 11 czerwca 2016 · dodano: 11.06.2016 | Komentarze 0

Plan był taki aby dojechać do  Rancza Panderoza. Z Kłodzka wyruszyliśmy w składzie: ja, Czesiu, Kaziu i Piotr. Piotr dojechał z nami do Polanicy. W grupie 3-osobowej pojechaliśmy dalej: Szczytna - remontowanym odcinkiem "8" (makabra - film z tej drogi na Kazia FB) do Dusznik Zdr. - Park Zdrojowy.
Tutaj zaczęło padać. Padało prawie 2 godziny, które przesiedzieliśmy pod parasolem przed restauracją.



Dowiedzieliśmy się o której jest pociąg do Kłodzka i, aby nie moknąć, postanowiliśmy wracać pociągiem. Odziani w kurtki przeciwdeszczowe ruszyliśmy w kierunku dworca. Ku naszemu zaskoczeniu deszcz prawie ustał mimo, że przed chwilą jeszcze lało. Jak dojechaliśmy na dworzec już w ogóle nie padało. Chwila zastanowienia i podejmujemy decyzję rezygnacji z jazdy pociągiem i ruszamy. Jako,że jesteśmy na drodze do Złotna wybieramy ten kierunek.

W drodze nie padało i kurtki  były suche a służyły jako dodatkowe odzienie (w Dusznikach w czasie deszczu temperatura spadła do 11 stopni).
Do Rancza Panderoza dojedziemy w czasie kolejnego wyjazdu.




  • DST 31.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Morzyszów - Dębowina - Boguszyn

Piątek, 10 czerwca 2016 · dodano: 10.06.2016 | Komentarze 0

Ja, Czesiu, Kaziu i Piotr wyruszamy, zgodnie z propozycja Piotra, w kierunku Wojborza. Trasa: ul. Objazdowa - Rondo przy Galerii - Nowy Świat - Ustronie - Ścinawica - Młynów - Ławica. Piotr wraca do domu a ja, Czesiu i Kaziu jedziemy przez Podtynie do Morzyszowa. W Morzyszowie decydujemy się na jazdę do Dębowiny. Drogę tę znał tylko Kaziu, ja i Czesiu nigdy nią nie jechaliśmy. Droga pnie się mocno w górę - jest na niej informacja o 20% podjeździe.

Ustalamy, że każdy jedzie swoim tempem a jak trzeba będzie to idziemy. Rower i ja daliśmy radę i całą trasę udało się przejechać. Widoki na trasie cudowne - warto było się trudzić. Dzisiaj nie zabrałam ze sobą aparatu więc zdjęć brak. Kaziu fotografował i kamerował - może coś mi się od niego dostanie (i dostało się - co widać wyżej, a film jest na jego FB).
Z Dębowiny wyjechaliśmy na "8". Przed budynkiem Sióstr Franciszkanek skręciliśmy w drogę boczną (asfalt, droga polna, asfalt) i wyjechaliśmy w Boguszynie w pobliżu hurtowni kwiatów ABBRA. Dalej obok szpitala - ul. Łukasińskiego - Rynek - park Strażacki - ul. Kromera -  ul. Długosza - Osiedle i dom.




  • Aktywność Chodzenie

Ostatnie szczyty do odznaki Tysięczniki Ziemi Kłodzkiej

Środa, 8 czerwca 2016 · dodano: 08.06.2016 | Komentarze 0

Dzisiaj pieszo na kolejne szczyty do odznaki Tysięczniki Ziemi Kłodzkiej. Zostało nam sześć szczytów z 32 wymaganych i tyle na dzisiaj przewidzieliśmy do zdobycia. Do Bielic dojeżdżamy autem . Zielonym szlakiem pieszym dochodzimy do granicy. Idąc dalej (krótko) zielonym szlakiem pieszym i granicą dochodzimy do słupka granicznego 50/2. Naprzeciw niego jest oznaczony szczyt IWINKA.

Wracamy do miejsca spotkania szlaku z granicą i idziemy wzdłuż granicy. Przy słupku granicznym 48/9 jest kolejny szczyt - DZIAŁ

I dalej wzdłuż granicy - dochodzimy do słupka granicznego 45/1, przy którym musimy zacząć szukanie dojścia na szczyt POSTAWNA.
W internecie wyczytałam, że szczytu należy szukać za ogrodzeniem szkółek leśnych w pobliżu słupków granicznych 45/1 i III/45. 
20 kroków za słupkiem granicznym 45/1 skręcamy w lewo i lekko wydeptaną ścieżynką dochodzimy do ogrodzenia pierwszej szkółki. Idziemy wzdłuż tego ogrodzenia. Ogrodzenie kończy się, idziemy dalej prosto (nie skręcamy w lewo - tak zrobiliśmy idąc na szczyt i musieliśmy się przedzierać przez krzaki jagód), pojawia się znowu ścieżynka, która doprowadza do kolejnego ogrodzenia. Idziemy wzdłuż niego do końca, przekraczamy zwalone drzewo

i wypatrujemy z lewej strony szczyt oznaczony aż czterema tabliczkami

Wracamy do granicy i idziemy dalej na kolejny szczyt BRUSEK ( słupek graniczny III/44 - widoczny na zdjęciu).

Szczyt jest bardzo charakterystyczny i widoczny z daleka

Idąc dalej wzdłuż granicy przechodzimy przez  Przełęcz Trzech Granic, czeski Smrk (wpisujemy się do książki pamiątkowej) i dochodzimy na szczyt SMREK TRÓJKRAJNY (przy słupku granicznym 41/14).

I najtrudniejszy dla nas szczyt SMRECZNIK

zdobywamy idąc ze szczytu Smrek Trójkrajny na przełaj przez pola jagodzianek, suchych gałęzi itp. Bez pomocy GPS-a na szczyt byśmy nie trafili. Ze szczytu schodzimy także na przełaj,


dochodzimy w końcu do drogi - szlaku narciarskiego do Bielic

Jeszcze tylko 4 kilometry marszu i jesteśmy w Bielicach przy samochodzie.
Przeszliśmy prawie 34 kilometry, zdobyliśmy 6 szczytów do odznaki Tysięczniki Ziemi Kłodzkiej, i a co także cenne, obcowaliśmy przez wiele godzin z naturą, podziwiając jej piękno.
Otaczające nas góry:
Śnieżnik,

Czarną Górę z przekaźnikiem


a także kwitnące jagody,

i szemrzące strumyki,

I na koniec jeszcze bielicka ciekawostka

Krzyż pasyjny stojący obok powyższej tablicy informacyjnej




Kategoria rodzinnie


  • DST 18.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Milicz - dzień czwarty: po Miliczu

Niedziela, 5 czerwca 2016 · dodano: 05.06.2016 | Komentarze 0

Dzisiaj krótko. Po raz drugi odwiedziliśmy pałac, w którym obecnie mieści się Zespół Szkół Przyrodniczych,

pojeździliśmy po parku (jeszcze kwitną rododendrony) i po zaułkach Milicza, pojechaliśmy nad zalew, do centrum Milicza i żegnając się z miastem wróciliśmy na kwaterę.
Rowery na samochody i do domu.