Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ulamaj z miasteczka Kłodzko. Mam przejechane 52536.10 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.08 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ulamaj.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

rodzinnie

Dystans całkowity:49345.10 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:1037
Średnio na aktywność:47.58 km
Więcej statystyk
  • Aktywność Chodzenie

Międzygórze i Międzylesie z wnukami

Piątek, 29 lipca 2016 · dodano: 29.07.2016 | Komentarze 0

W maju przyznane zostały nam przez PTTK w Międzygórzu odznaki Korona Ziemi Kłodzkiej. 
Dopiero dzisiaj wybraliśmy się po ich odbiór. Połączyliśmy to z wycieczką z wnukami  do Międzygórza i do Międzylesia
Zaplanowaliśmy dojazd do parkingu w Szklarach (za Marianówką), dojście do Sanktuarium na Górze Iglicznej i zejście do Międzygórza. Niestety na skrzyżowaniu drogi do Szklar z drogą do Stronia Śl. przywitał nas znak zakazu, gdyż droga jest w remoncie. Pojechaliśmy do Idzikowa i "odwiedziliśmy" dwie figury św. Jana Nepomucena. W drodze do Międzygórza "odwiedziliśmy" jeszcze św. Jana Nepomucena w Wilkanowie. W Międzygórzu odebraliśmy swoje odznaki KZK, zakupiliśmy wnukom  książeczki do odznaki Przyjaciel Międzygórza i rozpoczęliśmy odwiedzanie obiektów do tej odznaki . Dzisiaj odwiedziliśmy:
-  DW Gigant "1882",
-  najstarszy budynek mieszkalny w Międzygórzu pochodzący z 1798 r. zbudowany w stylu sudeckim,
-  Wodospad Wilczki.
Wnuki mają już odwiedzone do tej odznaki (wycieczka z rodzicami 29.5.br) i sfotografowane także:
-  Zaporę Przeciwpowodziową,
-  Ogród Bajek.
My z Czesiem tę odznakę zdobyliśmy w roku 2014 (I stopień) i 2015 (II stopień).
Podziwialiśmy też inne obiekty w Międzygórzu m.in. te związane z Marianna Orańską, 

zjedliśmy pyszne pierogi w restauracji  "Nad Wodospadem" i pojechaliśmy do Międzylesia. Po drodze zatrzymaliśmy się w Domaszkowie przy kolejnej figurze św. Jana Nepomucena.

Punktem numer jeden w Międzylesiu był basen.
Kasia, Kuba i Ola


Oli nogi

A na zakończenie spacer po międzyleskim rynku i  "odwiedzenie" 2 figur św. Jana Nepomucena.
Figury św. Jana Nepomucena odwiedzamy;
- wnuki do odznaki,
- ja i Czesiu do konkursu ogłoszonego przez starostwo w Kłodzku.
Figury te "odwiedziliśmy" (ja i Czesiu) już wcześniej. Na konkurs można jednak zgłaszać  figury odwiedzone od 15 kwietnia do 15 września br. Powtarzamy więc te odwiedziny a przy okazji  wnuki zbierają punkty dla siebie.


Kategoria rodzinnie


  • DST 55.00km
  • Sprzęt KTM
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Strażnika Wieczności

Niedziela, 24 lipca 2016 · dodano: 24.07.2016 | Komentarze 0

Spotkaliśmy się: ja, Czesiu, Kaziu i Piotr. Chwilę zastanawialiśmy się gdzie mamy jechać, propozycje były różne, ostatecznie zdecydowaliśmy się jechać do Strażnika Wieczności. Trasę z Kłodzka przez Stary Wielisław do Polanicy Zdr. przejechaliśmy w pełnym składzie. Piotr zostaje w Polanicy a my jedziemy dalej trasą: Starkówek - Klasztor i Muzeum Misyjne - Pokrzywno - leśny parking Pokrzywno - żółtym szlakiem rowerowym do czerwonego szlaku rowerowego i nim Drogą Wieczność do Strażnika Wieczności (żądnego zdjęcia nie udało mi się wgrać: rozmiar pliku przekracza limit) - dalej czerwonym szlakiem rowerowym przez Wójtowską Równinę

do rozdroża z takimi szlakowskazami.




Pierwszy wskazuje kierunek, z którego przyjechaliśmy a drugi (górna jego część), który wybraliśmy jako powrotny do domu.

Siąpił deszcz zastanawialiśmy się jak dalej mamy jechać: w kierunku Bystrzycy (taki był nasz plan pierwotny) czy Polanicy. Ostatecznie, ze względu na niepewną pogodę, wybieramy zielony szlak rowerowy w kierunku Polanicy Nie dojeżdżamy do Pokrzywna a bardzo kamienistą drogą jedziemy od razu w kierunku  Polanicy Zdr. Wyjeżdżamy na Przełęczy Sokołowskiej,

zjeżdżamy mocno w dół do kościoła w Polanicy Zdr. i przez Stary Wielisław jedziemy do Kłodzka.




  • DST 62.00km
  • Sprzęt KTM
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czarny Staw, Panderoza i Schronisko Pod Muflonem

Sobota, 23 lipca 2016 · dodano: 23.07.2016 | Komentarze 0

Do odznaki turystycznej "Wędruj z Dusznickim kołem PTTK Ducha Gór Liczyrzepy", o której pisałam 16.04.br (Wiosenny Rajd Dookoła Dusznik), brakowało nam jeszcze:
1 Parku nad  Czarnym Stawem,
2. Rancza Panderoza w Podgórzu,
3. Schroniska "Pod Muflonem".
 Pierwsza wyprawa do w/w miejsc, którą rozpoczęliśmy 11.6.br skończyła się w Parku Zdrojowym w Dusznikach, w którym po prawie 2-godzinnej ulewie zarządziliśmy powrót do domu. 
Dzisiaj pogoda była sprzyjająca i dojechaliśmy ( ja, Czesiu i Kaziu) do wszystkich miejsc. Do Polanicy jechał z nami jeszcze Piotr.
Trasa dzisiejszej wycieczki: Kłodzko - Stary Wielisław - Polanica Zdrój - Szczytna - Dolina - Duszniki Zdrój - Czarny Staw - Podgórze (kaplica mszalna pw. Podwyższenia Krzyża Św. i  PADEROZA) - Droga Ku Szczęściu - Duszniki - czarnym szlakiem rowerowym do Schroniska Pod Muflonem - żółtym szlakiem rowerowym do Bobrownik - Szczytna - Polanica Zdrój - Stary Wielisław - Kłodzko.

 Nad Czarnym Stawem


Panderoza (pani w fartuszku zrobiła nam pyszne pierogi z jagodami i pierogi ruskie Kaziowi)


Jagody na czarnym szlaku rowerowym


Przy schronisku Pod Muflonem

Zdobywanie kolejnej odznaki zakończone.
Gdyby nie ta odznaka nie wiem czy chciałoby mi się wspinać do Panderozy, Nie było tak źle, chociaż pewien odcinek pokonaliśmy pieszo. Droga Ku Szczęściu  (zjazd z Panderozy do Dusznik) chyba nie tak dawno remontowana. Jest szeroka, bez dziur z jednym utrudnieniem - bardzo dużo "przepustów" wykonanych z dużych belek drewnianych wystających ponad poziom drogi.
Żółty szlak rowerowy od schroniska do  leśniczówki w Bobrownikach  też super.




  • Aktywność Pływanie

Pływanie - bez rowerów

Piątek, 22 lipca 2016 · dodano: 23.07.2016 | Komentarze 0

Planowałam "dwa w jednym" tj. rowerami z Lądka na zalew w Starej Morawie, pobyt na zalewie, powrót rowerami do Lądka i samochodem do Kłodzka. Czesiu odwiódł mnie od tego zamiaru i miał rację. Nad zalewem byliśmy ponad 4 godzimy. Intensywne korzystanie to wystarczające zużycie energii, wystarczające na jeden dzień.
Największą frajdą była zabawa na niżej widocznej "huśtawce (trudne!!!)", utrzymywanie się na niej 3 osób o różnej wadze (trzeba było opracować odpowiednią  technikę), huśtanie i oczywiście SPADANIE z niej do wody ("huśtawka " przewracała się na bok a całe towarzystwo lądowało pod nią do wody).  
Następnym razem obiecane są rowery wodne.


Kategoria rodzinnie


  • DST 21.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Topolice - ognisko, kiełbaski i nie tylko

Czwartek, 21 lipca 2016 · dodano: 21.07.2016 | Komentarze 0

Na dzisiaj " rowerowe towarzystwo" zaplanowało wyjazd do Topolic na "kiełbaski". Zgłosiliśmy się i my z Olą. Kubusiem i Kasią. Na starcie zameldowało się 12 osób.
Czesiu , Ola i Kubuś pojechali z grupą a ja z Kasią oddzielnie - wolniej.
Trasa: Kłodzko - Krosnowice - TOPOLICE - Krosnowice - Kłodzko.

W Topolicach było oczywiście ognisko, kiełbaski i pieczony chleb. 


"Odwiedziliśmy"  figury św. Jana Nepomucena i  św. Ambrożego - patrona pszczelarzy,

Odwiedziliśmy także panią sołtys, która potwierdziła Oli, Kubusiowi  Kasi pobyt w Topolicach w książeczkach do odznak:
- Mama, tata, rower i  ja,
- Kolarska Odznaka Turystyczna.

A w drodze powrotnej przystanek w Krosnowicach na zasłużone lody.




  • DST 11.00km
  • Sprzęt KTM
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zamiast do Krosnowic to po stadionie

Środa, 13 lipca 2016 · dodano: 14.07.2016 | Komentarze 0

Na dzisiaj zaplanowaliśmy "rowerowanie" z wnukami.  Chęć jazdy wyraził Kubuś i Kasia oraz ich 15 - letnia kuzynka Zuzia z Wrocławia. Ola spasowała i dołączyła do niej Zuzia. Wyruszyliśmy z zamiarem dojechania do Krosnowic a jak się uda to może i do Żelazna. Wybraliśmy ścieżkę od stadionu łąką wzdłuż Nysy, gdyż ruch na drodze asfaltowej po południu jest spory a Kasia nie jeździ jeszcze bardzo pewnie. Niestety okazało się, że ścieżynka z bardzo wysoką trawą po obu stronach jest trudna do pokonania przez Kasię. Kubuś z dziadkiem pojechali dalej i zdecydowali, że wracamy - Kubuś podrapał sobie nogi ostrą trawą.  W rezultacie wjechaliśmy na stadion i jeździliśmy po nim kilka kilometrów. Po stadionie Kasia jeździła doskonale.
Przed wyjazdem z Kasią i Kubusiem poszliśmy do miasta - ja miałam do odebrania z PTTK legitymacje potwierdzające zdobycie przeze mnie i Czesia odznak Tysięczniki Ziemi Kłodzkiej.
Oto one:

Wcześniej otrzymaliśmy (ja, Czesiu oraz wnuki: Ola, Kubuś i Kasia) z PTTK w Warszawie odznakę Turystyczna Rodzinka 2015.


Z odznaką tą otrzymaliśmy wiele gadżetów turystycznych w tym m.in. książeczkę do Kolarskiej Odznaki Turystycznej. Książeczkę tę zawłaszczył Kubuś i zapalił się do zdobywania odznaki KOT. Startujemy - dzisiaj się nie udało ale to go nie zniechęciło.
Oli i  Kasi  takie książeczki dałam ze swoich zapasów. Obok odznaki  "Mama, tata, rower i ja", którą  zdobywają ma to być kolejna odznaka rowerowa. Zobaczymy co z ego wyjdzie. 


Kategoria rodzinnie, rower


  • DST 40.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Strzelinko - Dolina Charlotty

Wtorek, 5 lipca 2016 · dodano: 11.07.2016 | Komentarze 0

O 10.00  meldujemy się na "Wtorki z kapitanem Hassse". Była to przechadzka z przewodnikiem trwająca ok. 2 godziny. Kapitan ubrany w dawny strój oprowadzał po starej Ustce opowiadając jej historię. A Ustka to dawna osada portowa z ciekawą historią, która poznaliśmy. Na zakończenie latarnia - poniżej widok z latarni na usteckie molo z syrenką i na promenadę. 


A popołudniu  ja z Czesiem na rowery i na trasę: Ustka - Grabno - Zimowiska - Charnowo - Niestkowo - Gałęzinowo - STRZELINKO (Dolina Charlotty) - Wielichowo - Pęplino - Duninowo - Modła - Lędowo wieś - Ustka.
Samochodem wybraliśmy się z wnukami do Doliny Charlotty w czwartek tj. 7.07.
Jest tam moc atrakcji, szczególnie dla dzieci: kraina bajek, zoo, wodne zoo safari (płynęliśmy) bogaty plac zabaw, karmienie fok (ominęliśmy w tym roku tę atrakcję).



Kategoria rower, rodzinnie


  • DST 16.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na jagody i nie tylko

Poniedziałek, 4 lipca 2016 · dodano: 10.07.2016 | Komentarze 0

Dzisiaj "uruchomione" zostały wszystkie rowery przywiezione do Ustki. Ja, Czesiu, Ola, Kubuś i Kasia wybraliśmy się na trasę do Orzechowa tj. Ustka - Przewłoka - Zapadłe - Orzechowo. Zatrzymaliśmy się w Przewłoce na lody. Między Zapadłem a Orzechowem drugi przystanek to zbieranie jagód. Do tego miejsca (5 km) dojechał do nas Andrzejek wieziony w wózku lub niesiony na rękach przez mamę. Wszyscy razem nazbieraliśmy 2 litry jagód.
Na obiad w tym dniu były pierogi z jagodami - za wałek do ciasta posłużyła mi butelka z piwem. 
Rowerzyści pojechali dalej do Orzechowa a mama z Andrzejkiem podążyła w kierunku Ustki. Spotkaliśmy się ponownie pod sklepem w Przewłoce na zasłużone lody. Dalej mama z Andrzejkiem pieszo a reszta na rowerach do ośrodka.
Ja i Czesiu jeszcze na zakupy do Biedronki.


Kategoria rower, rodzinnie


  • DST 55.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rowy

Niedziela, 3 lipca 2016 · dodano: 10.07.2016 | Komentarze 0

Po obiedzie w Starej Pierogarni (pierogi z jagodami, ruskie, ze szpinakiem i mix bezmięsny) ja i Czesiu : Ustka - Przewłoka - Zapadłe - czerwoną drogą rowerową prowadzącą  lasem i drogami polnymi do ROWÓW. Powrót drogą asfaltową: Rowy - Dębina - Bałamątek - Objazda - Machowinko - Wytowno - Dalmierz Przewłocki - Przewłoka - Ustka.
Przystanek na trasie




Kategoria rower, rodzinnie


  • DST 31.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Duninowo - Zaleskie

Czwartek, 30 czerwca 2016 · dodano: 10.07.2016 | Komentarze 0

Późnym popołudniem ja i Czesiu na trasie planowanej na wczoraj: Ustka - Wodnica - Duninowo - Zaleskie - Duninowo - Wodnica - Ustka


Kategoria rower, rodzinnie