Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ulamaj z miasteczka Kłodzko. Mam przejechane 52536.10 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.08 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ulamaj.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 66.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wspomnienia

Poniedziałek, 18 maja 2020 · dodano: 18.05.2020 | Komentarze 0

Dzisiejsza trasa była szczególna o czym w dalszej części.

A jak przebiegała: Kłodzko - Jaszkowa Dolna - Jaszkowa Górna - Gaj - Laski - Laskówka - Dzbanów - Przyłęk - Bardo Śląskie - Opolnica - Wojbórz - Młynów - Ścinawica - Kłodzko.

Z Gaju do Lasek jedziemy nową ( jak wskazuje znak jeszcze w budowie - czeka na oddanie do użytku)) drogą przez las,

która rozpoczyna się naprzeciw bramki Pętli Chwalisław. 


 A dzisiaj na trasie: 

JASZKOWA GÓRNA
Budynek, w którym Czesiu się urodził

Kościół, w którym Czesiu  był ochrzczony i przyjął I Komunię Świętą

Szkoła do której Czesiu uczęszczał od klasy I do VII (5 km od domu rodzinnego)

GAJ - miejscowość, w której Czesiu mieszkał 

Czesia dom rodzinny (zdjęcie wcześniejsze)

I zdjęcie małego Czesia z rodzicami


LASKI - miejscowość, w której mieszkałam od urodzenia do ?
Leśniczówka (mój dom)

Ja z mamą i siostrą Ewą ( w Laskach)

Kościół, w którym zostałam ochrzczona


LASKÓWKA - miejscowość, w której mieszkałam od ? do 1961 r.
Leśniczówka (mój dom)

Szkoła (moja klasa I-IV)

Zdjęcie z koleżąnkami (moja IV klasa) - zdjęcie zrobione obok szkoły

Na zdjęciu są - od strony lewej: Bronka, Lodzia, Gienia, Lila, ja , moja siostra Ewa, Hela.

Kościół filialny  pw. św. Mikołaja w Laskówce
 I I I Komunię św. przyjęłam w Ożarach (był to wtedy dla Laskówki kościół parafialny) 


DZBANÓW  - szkoła (moja klasa V)


PRZYŁĘK
Szkoła (moja klasa VI)

Szkoła (moja klasa VII  -  do grudnia)


WOJBÓRZ
Leśniczówka (mój dom)

Moja szkoła (klasa VII - od grudnia)

Kościół pw. św. Jerzego


I na dzisiaj tyle. Z Wojborza wyprowadziliśmy się w roku 1965 do Złotego Stoku. Dzisiaj nie było mam tam po drodze.

A dzisiaj, na zakończenie, jeszcze KŁODZKO (ul. Niska) -  szpital, w którym się urodziłam (niszczeje)


Ślad i profil trasy:
https://connect.garmin.com/modern/activity/4952242...


Kategoria rodzinnie, rower


  • DST 50.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przez Starą Bystrzycę

Niedziela, 17 maja 2020 · dodano: 17.05.2020 | Komentarze 0

Po przygotowaniu obiadu ale przed jego skonsumowaniem (po późnym śniadaniu za wcześnie było na obiad) wyruszyliśmy na trasę: Kłodzko - Krosnowice - Gorzanów - Zabłocie - Bystrzyca Kłodzka - Stara Bystrzyca -  Szklarka - Stara Łomnica - Starkówek - Polanica-Zdrój - Stary Wielisław.

Ślad i profil trasy:
https://connect.garmin.com/modern/activity/4946860...


Kategoria rodzinnie, rower


  • DST 50.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szczytna Śl. - Złotno - Duszniki-Zdrój

Sobota, 16 maja 2020 · dodano: 16.05.2020 | Komentarze 0

Przed południem ja na działkę a Czesiu zmienia w samochodzie córki opony z zimowych na letnie. A po obiedzie i dłuższym odpoczynku na rowery.
Dzisiejsza trasa: Kłodzko - Stary Wielisław - Polanica-Zdrój - Szczytna Śl. - Złotno - Duszniki-Zdrój - Szczytna Śl. - Polanica-Zdrój - Stary Wielisław - Kłodzko.
Planowaliśmy dojechać do Szczytnej. Dojechaliśmy i pojechaliśmy w kierunku Złotna z zamiarem zawrócenia na końcu miejscowości. Nie zawróciliśmy i pojechaliśmy do Złotna gładkim, nowym asfaltem, cały czas pod górę. Ale od Złotna aż do Kłodzka było w górki.

Krzyż w Szczytnej - w tym miejscu rozpoczynamy drogę pod górkę do Złotna

Krzyż na końcu Złotna (tutaj kończy się nowy, gładki asfalt )


Chwila odpoczynku na rynku w Dusznikach Zdroju przy figurze wotywnej Matki Bożej z Dzieciątkiem w otoczeniu św. Floriana i Sebastiana, strzegących miasto od zarazy i ognia.
Figura postawiona została w 1725 r. jako dar wotywny za uratowanie miasta od zarazy.

Rynek w Dusznikach Zdroju - na pierwszym planie pręgierz a w głębi kamienica, w której gościł król Jan II Kazimierz Waza.
O pręgierzu więcej m.in.  na: http://www.mojeurlopy.pl/duszniki-zdroj/atrakcje-t...

Kościół pw. św. Apostołów Piotra i Pawła  w Dusznikach-Zdroju

a w nim taka piękna ambona 

W tym kościele jest też ciekawa  Kaplica 14 Wspomożycieli, o której na:
http://parafiaduszniki.pl/kaplica-czternastu-swiet...
a zdjęcia  ołtarza 14 Wspomożycieli i inne z tego kościoła w galerii  na:
http://parafiaduszniki.pl/galeria/

Ślad i profil trasy:
https://connect.garmin.com/modern/activity/4941630...


Kategoria rodzinnie, rower


  • DST 41.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jaszkowa Dolna - Żelazno - Gorzanów

Piątek, 15 maja 2020 · dodano: 15.05.2020 | Komentarze 0

Od rana praca na działce. A po obiedzie, późnym popołudniem bo po godzinie 16, wybraliśmy się na krótką przejażdżkę. Do 1300 km brakowało nam 25 km i tyle planowaliśmy przejechać. Jechało się dobrze i przejechaliśmy 40 km. W Kłodzku jechaliśmy DR za stadionem - obok stacji Kłodzko Nowe - wyjeżdżamy na ul. Wyspiańskiego i skręcamy do Jaszkowej Dolnej a dalej: "Marcinówka" - Żelazno (do kościoła) - zawracamy - Krosnowice - Gorzanów - Krosnowice - Kłodzko. W Kłodzku jedziemy znowu na DR za stadionem (do końca asfaltu) - zawracamy - ul. Korczaka - ul. Wielisławska - ul. Letnia - ul. Rodzinna - ul. Spółdzielcza.

Znowu biało - kwitną głogi




Ślad i profil trasy (znowu zabrakło "prądu" do końca trasy):
https://connect.garmin.com/modern/activity/4936384...



Kategoria rodzinnie, rower


  • DST 35.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kółko przez Wojbórz

Wtorek, 12 maja 2020 · dodano: 12.05.2020 | Komentarze 0

Dzisiaj znowu późno, ja i Czesiu, ruszamy na trasę: Kłodzko (ul. Łukasińskiego -  Dworzec Główny - PSK - Szpital) -  Boguszyn - Ławica - Młynów - Wojbórz - Łączna - Bierkowice - Piszkowice - Korytów - Kłodzko (ul. Korytowska - ul. Zajęcza - DR do "8" - Książówka).

Po wypadku na "8"


Kwitną jabłonie



bzy



i kasztany


Ślad i profil trasy:
https://connect.garmin.com/modern/activity/4924003...


Kategoria rodzinnie, rower


  • DST 75.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stronie Śląskie

Niedziela, 10 maja 2020 · dodano: 10.05.2020 | Komentarze 0

Wczorajsze plany na dzisiaj zmieniła niepewna pogoda. Miało być polami i lasami - Gaj, Laski, Laskówka i do Kłodzka przez Przełęcz Łaszczowa lub przez Opolnicę.  Ostatecznie wybraliśmy jazdę przez wioski aby w razie deszczu można się schronić pod wiatami na przystankach autobusowych.
Dzisiejsza trasa: Kłodzko - Krosnowice - Żelazno - Ołdrzychowice - Trzebieszowice - Radochów (pierwotnie planowaliśmy stąd wracać) - Lądek-Zdrój - Stronie Śląskie - zawracamy - Lądek-Zdrój - Trzebieszowice- Ołdrzychowice - Żelazno - Krosnowice - Kłodzko.  

Padało dopiero jak już byliśmy w domu. Wcześniej w Kłodzku padało bo asfalt był mokry. 

Ratusz w Lądku-Zdroju (sfotografowany z ławki na której odpoczywaliśmy).


Za wikipedią: "Wzniesiona w 1872 roku eklektyczna budowla w niczym nie przypomina poprzedniego ratusza. Założony na planie prostokąta, trzykondygnacyjny okazały budynek nakryty jest blaszanym, czterospadowym dachem ozdobionym trójkątnymi neobarokowymi szczytami. Na frontowej fasadzie wyrasta ośmioboczna wieża nakryta ostrosłupowym blaszanym hełmem. Budynek jest bogato zdobiony fryzami, gzymsami i obramieniami okiennymi.

W cieniu ratusza, ogrodzony łańcuchem stoi kamienny pręgierz. Jest to normalne miejsce dla tzw. „słupa hańby”. 

Znajdująca się na nim mała tabliczka informuje, że jest to pręgierz ze wsi Skrzynka. Przeniesiony został w to miejsce ze względu na to, iż oryginalny lądecki pręgierz zaginął.

 Więcej informacji na temat pręgierza ze Skrzynki  i tego zaginionego pręgierza z Lądka-Zdroju na:  http://www.zjk.centrix.pl/index.php/2015/05/01/pre...

Ślad i profil trasy (tylko do Krosnowic wystarczyło "prądu")
https://connect.garmin.com/modern/activity/4912463...


Kategoria rodzinnie, rower


  • DST 3.50km
  • Aktywność Wędrówka

Wędrówka na 2 szczyty w Górach Orlickich

Sobota, 9 maja 2020 · dodano: 09.05.2020 | Komentarze 0

Decydujemy się jechać autem do Zieleńca aby tam zdobyć ostatnie dwa szczyty do Korony Gór Orlickich tj. Sołtysią Kopę (896 m n.p.m.)  i Szerlich (1025 m n.p.m.). Zatrzymujemy się na parkingu w pobliżu szczytu Sołtysia Kopa i wędrujemy (bardzo krótko) na szczyt. 





W wikipedii:
"Sołtysia Kopa - szczyt górujący nad dawną wsią Graniczna (obecnie część Dusznik-Zdroju) i doliną Podgórnej. Przebiegający w pobliżu szczytu odcinek Drogi Orlickiej należy do jej najbardziej malowniczych fragmentów. Roztacza się stąd rozległa panorama dużej części gór Bystrzyckich i Stołowych, a także dalszej części pasm Sudetów Środkowych."
 
Wracamy do auta i jedziemy do Zieleńca. Zostawiamy auto na parkingu i wędrujemy na szczyt Szerlich.
W wikipedii:
"Szerlich (cz. Šerlich, niem. Scherlich) (1025 m n.p.m.) – graniczny szczyt na głównym grzbiecie Gór Orlickich (Sudety Środkowe). Leży na europejskim dziale wodnym pomiędzy zlewiskami Morza Bałtyckiego i Morza Północnego. Zbocza z polskiej strony ponad wsią Zieleniec częściowo porośnięte są kulturami świerkowymi, a częściowo zajęte przez tereny narciarskie. Na zboczach liczne zatorfienia i młaki z cenną roślinnością torfowiskową.
Około 600 m na południe od szczytu znajduje się czeskie schronisko turystyczne Masarykova chata. Na wschodnich i północno-wschodnich stokach góry znajdują się 3 wyciągi narciarskie.
Przy górnej stacji wyciągu na Šerlich planowana jest budowa 30-metrowej wieży widokowej w formie kilkusetmetrowej ścieżki z platformą widokową w kształcie latającego spodka na szczycie. Droga na szczyt wieży widokowej ma być dostępna dla osób niepełnosprawnych i mieć sześć przystanków edukacyjnych na temat ochrony przyrody".

Przy słupku - znaku geodezyjnym, którym oznaczono szczyt po stronie polskiej GPS pokazywał taką odległość do szczytu. 

Sam szczyt jest po stronie czeskiej - w poszukiwaniu odległości 0 m musielibyśmy przekroczyć granicę a to jest obecnie niemożliwe. Czesi wędrujący czeskim czerwonym szlakiem pieszym, przechodzili na polską stronę.
Słupek (znak geodezyjny) - oznaczony najwyższy punkt po stronie polskiej

Słupek graniczny obok znaku geodezyjnego  i w tle stacje górne kolejek (dzisiaj jedna była czynna - jeździła prawie pusta).


Zieleniec - widoki ze stoku



Schodzimy do Zieleńca

 
Ślad i profil trasy:
https://connect.garmin.com/modern/activity/4905602...

Z  zapisanych 8 km 3,5 km przeszliśmy pieszo a reszta została "przejechana" autem między parkingami, z których wędrowaliśmy na te szczyty,





  • DST 4.00km
  • Aktywność Wędrówka

Wędrówka na szczyt Czartowiec w Górach Złotych

Piątek, 8 maja 2020 · dodano: 08.05.2020 | Komentarze 0

Długo trwało namawianie Czesia na tę wędrówkę. Szczyt Czartowiec leży bowiem na granicy z Czechami i były obawy czy nie będziemy mieli w związku z wejściem na granicę problemów. Przez szczyt Czartowiec prowadzi granicą szlak turystyczny z Kowadła na Przełęcz Gierałtowską. My nie chcieliśmy w w/w względów iść granicą i wybraliśmy drogę wg mapy - za leśniczówką w Nowym Gierałtowie.
Rozpoczynamy wędrówkę wzdłuż potoku Wądróż. Dochodzimy do rozdroża, przechodzimy przez mostek i rozstajemy się ze strumykiem wędrując dalej leśną drogą. Wzdłuż strumyka była droga ale w stanie gorszym niż ta która wybraliśmy. Gdy GPS "powiedział" nam, że do szczytu w linii prostej mamy niewiele ponad 200 m, schodzimy z drogi i  postanawiamy zdobyć szczyt idąc na przełaj (Czesiu na trasie).

Dochodzimy do granicy i do szczytu.                                                                    
Schodzimy łagodniejszym zboczem do rozdroża 5 dróg.


Zeszliśmy ścieżką widoczną z prawej strony (za stertą gałęzi). Ja stoję i robię zdjęcie na  ścieżce wiodącej w górę (chyba dochodzi do granicy). Z lewej strony są dwie ścieżki (jedna mocno w dół  to zapewne ta wzdłuż potoku Wądróż - gdzieś wyczytałam, że to tzw. stara droga zniszczona przez spływające wody) i piąta, którą rozpoczął schodzenie Czesiu i którą doszliśmy do drogi, którą przyszliśmy z Nowego Gierałtowa. 

I widok tego rozdroża z drugiej strony. Ścieżka, którą zeszliśmy jest z lewej strony (przed stertą gałęzi), na wprost ścieżka w górę, a po prawej stronie dwie drogi.

I
Ślad i profil trasy: (połączenie z satelitą nastąpiło dopiero po przejściu ok. 0,5 km - na mostku przechodzącym przez potok Wądróż).
https://connect.garmin.com/modern/activity/4900556...

Czartowiec to dziesiąty - ostatni zdobyty przez nas szczyt do Korony Gór Złotych w ramach odznak Klubu Zdobywców Koron Górskich RP (KZKG RP). 
Są to:

szczytm.n.p.m.
Kowadło989
Czartowiec944
Pasieczna928
Borówkowa900
Jawornik Wielki872
Kobyla Kopa860
Czernik832
Karpiak775
Trojak766
Ptasznik719
To kolejna "Korona" zdobyta przez nas w całości.
Wszystkie szczyty z wykazów zdobyliśmy w pasmach:
- Góry Złote ( 10 szczytów),
- Góry Bardzkie (10 szczytów),
- Góry Bialskie (5 szczytów),
- Masyw Śnieżnika (10 szczytów).
W innych pasmach mamy po kilka szczytów. Przed nami więc kolejne wycieczki. 




  • DST 31.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Polanica-Zdrój - prawie wieczorem

Czwartek, 7 maja 2020 · dodano: 07.05.2020 | Komentarze 0

Do 15 praca na działce. Na godzinę 17 umawiamy się z Kaziem (po 2 miesiącach przerwy we wspólnym rowerowaniu) na krótką wieczorną przejażdżkę.
Jedziemy: Kłodzko - Stary Wielisław - Polanica-Zdrój - Stary Wielisław - Kłodzko (dla dojechania do 30 km jeździmy jeszcze ul. Rodzinną i Spółdzielczą).

Ślad i profil trasy:
https://connect.garmin.com/modern/activity/4896817...




  • DST 50.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miało być 30 km - "wyszło" 50 km

Środa, 6 maja 2020 · dodano: 06.05.2020 | Komentarze 0

Przed południem Czesiu zajął się konserwacją i czyszczeniem rowerów. Późnym popołudniem wybraliśmy się na rowery  z zamiarem przejechania ok. 30 km. Trasa: Kłodzko - Krosnowice - "Krosnówka" - Jaszkowa Dolna - Jaszkowa Górna (prawie do końca wsi). Zastanawiamy się czy jechać dalej tj. do Droszkowa czy zawracamy  Ostatecznie zawróciliśmy i pojechaliśmy: Jaszkowa Dolna - "Marcinówka" - Żelazno (obok pałacu i do kościoła) - zawracamy - Krosnowice - Kłodzko.

I zamiast planowanych 30 km "wyszło" nam 50 km pomimo,że mocno wiało i do tego raczej nie w plecy. 

Podpalona tablica w górnej części wsi

Kwitną jabłonie

Ślad i profil trasy:

https://connect.garmin.com/modern/activity/4892496...


Kategoria rodzinnie, rower