Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ulamaj z miasteczka Kłodzko. Mam przejechane 52536.10 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.08 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ulamaj.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

w towarzystwie

Dystans całkowity:27398.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:527
Średnio na aktywność:51.99 km
Więcej statystyk
  • DST 39.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szczytna

Czwartek, 13 marca 2014 · dodano: 14.03.2014 | Komentarze 0

Ja, Czesiu, Kaziu i Władziu wybraliśmy na dzisiaj Szczytną.  Ze Szczytnej pojechaliśmy w kierunku Szczytnika. Na Szczytnik nie wjechaliśmy, pojechaliśmy do Polanicy Zdr. i dalej przez Polanicę Górną, Wolany, Szalejów Górny i Dolny do Kłodzka. Pogoda dzisiaj wiosenna, słoneczna i całkowicie bezwietrzna.
Można było przejechać więcej kilometrów, ale Władziu po wczorajszej wyprawie rowerowej związanej z  pobytem w miejscach wyznaczonych do Niedźwiedziej Odznaki Turystycznej, nie miał ochoty na dalszą jazdę. Zaliczyli z Włodkiem 5 obiektów turystycznych: schronisko "Na Śnieżniku", Jaskinię Niedźwiedzią, Muzeum Ziemi w Kletnie, Kopalnie Uranu w Kletnie, Zabytkowy Wapiennik w Starej Morawie. 8 marca w czasie naszej wspólnej podróży odwiedziliśmy 3 obiekty, tym samym Władziu  i Włodek mają potwierdzenie z wszystkich obiektów wymienionych w książeczce NOT i mogą nabyć odznakę. Spotkał ich zawód, gdyż odznaki zostały wyprzedane i muszą czekać na nowa dostawę. Ja i Czesiu wybierzemy się na tę trasę trochę później, jak już w tamtych okolicach nie będzie śniegu i lodu.


W parku w Polanicy Zdroju - panowie czterej a ja za obiektywem.

 Nad wodą między Szczytną a Polanicą. Panowie trzej, czwarty gdzieś się zapodział.

http://ridewithgps.com/trips/2655547




  • DST 39.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nowe drogi

Poniedziałek, 10 marca 2014 · dodano: 10.03.2014 | Komentarze 0

Wykorzystując ładną, słoneczną pogodę ja, Czesiu i Kaziu umówiliśmy się na krótki (mieliśmy zaprowadzić wnuczkę do szkoły muzycznej) wyjazd. Udaliśmy się przez Krosnowice do Starkowa. W Starkowie stwierdziliśmy, że jest jeszcze taka pora, że możemy jechać w kierunku Starej Łomnicy. Przed Starą Łomnicą zatrzymaliśmy się na skrzyżowaniu z drogą polną prowadzącą do Topolic i drugą do ?.
Zwyciężyła ciekawość i wybraliśmy tę polną drogę .


 Dojechaliśmy do mocno zrujnowanej drogi asfaltowej, która prowadziła w dwóch kierunkach. W lewo do Nowej Łomnicy a w prawo ?.  Pojechaliśmy do Nowej Łomnicy, w której cała nasza trójka była pierwszy raz. Dojechaliśmy do Starej Łomnicy i  do drogi z Bystrzycy do Polanicy.  Czas był taki, że skierowaliśmy się już w kierunku domu, wybierając trasę przez Polanicę  i Stary Wielisław. W Starkowie przed kapliczką jest kierunkowskaz wskazujący drogę do Nowej Łomnicy ( 2 km) - to ta droga, którą dojechaliśmy do Nowej  Łomnicy zjeżdżając z drogi polnej.  Jak wiele jeszcze jest dróg, które warto byłoby poznać?




  • DST 79.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sienna (Czarna Góra) i Puchaczówka

Sobota, 8 marca 2014 · dodano: 08.03.2014 | Komentarze 0

Dzisiaj "pod lustrem" zameldowało się 7 osób: ja, Czesiu, Kaziu, Władziu z synem Grzegorzem, Włodek i Rysiek.

Stronie Śl.ustanowiło odznakę turystyczną p.n. Niedźwiedzia Odznaka Turystyczna.

za: http://stronieslaskie.naszemiasto.pl/artykul/stron...
<header><h1>Stronie Śląskie: Przyjedź na wycieczkę i zdobądź odznakę


Projekt ma na celu promocję miejscowych atrakcji turystycznych: Jaskini Niedźwiedziej w Kletnie, Schroniska „Na Śnieżniku”, Muzeum Ziemi w Kletnie, Sztolni Dawnej Kopalni Uranu w Kletnie, Zabytkowego Wapiennika w Starej Morawie, Ośrodka Czarna Góra, Muzeum Minerałów w Stroniu Śląskim, a także trasy turystycznej po miejscowej Hucie Szkła Kryształowego "Violetta".
- Odwiedzając te wszystkie atrakcje, turysta potwierdza pieczątką swój pobyt w specjalnej książeczce, którą można za darmo otrzymać w wielu punktach gminy.  Pamiątkę można otrzymać dopiero po odwiedzeniu wszystkich obiektów i zdobyciu wszystkich pieczątek.

Władziu zaopatrzył nas w te książeczki i zachęcił do zdobycia  odznaki. W tym celu zorganizował dzisiejszy wyjazd w tamtym kierunku. Pierwotnie planował dojechać do Kletna. Okazało się, że w dniach od 3 do 10 marca Jaskinia Niedźwiedzia jest nieczynna. więc zaproponował Stronie Śl., w którym są dwie atrakcje z 8 do odwiedzenia tj. Huta Szkła i Muzeum Minerałów. Obie pieczątki "zdobyliśmy". W Stroniu okazało się, że Władziu zaplanował  jeszcze wspinaczkę do Siennej (Ośrodek Czarna Góra ) - kolejny obiekt do Niedźwiedziej OT. Chwila zastanowienia i cała grupa decyduje się jechać do Siennej.  W Stroniu posilamy się w restauracji "U Prezesa" i rozpoczynamy wspinaczkę.  Ośrodek Czarna Góra i pieczątka to potwierdzająca zdobyta, ruszamy więc na Przełęcz Puchaczówka. Udało się wjechać bez zsiadania z roweru. W nagrodę wielokilometrowy zjazd bez pedałowania.

Dzień dzisiejszy był nauką podróżowania w grupie wieloosobowej i nie trzymającej się razem. Rozłączyliśmy się w Krosnowicach a spotkali w całości dopiero w Lądku Zdroju. Czoło grupy ( 3 osoby + ja i Czesiu), stosując się do polecenia Władzia, w Krosnowicach nie skręciło na mostek a pojechało asfaltem robiąc kółeczko.  Zorientowaliśmy się, że nie jadą za nami Kaziu i Władziu Ja i Czesiu, w oczekiwaniu na nich, zatrzymaliśmy się już za kładką. Nie było ich dłuższą chwilę, wrócił do nich Czesiu. Zadzwoniłam do Kazia, powiedział mi, że odbierał telefon stąd opóźnienie, i że widzi Czesia ( okazało się, że widzieli kogo innego ubranego też w czerwoną kurtkę).  Oni w tym czasie skręcili na kładkę. Czesiu dojechał za Czerwoną Górę, nie spotkał ich więc wrócił. Ja po chwili oczekiwania, ruszyłam powoli przed siebie, licząc, że mnie dopędzą.  Po przejechaniu w samotności pod torami pomyślałam, że chyba cała trójka skróciła sobie drogę i przejechała przez kładkę, tym samym jest przede mną.  Ruszyłam więc w pościg, jadąc drogami bocznymi tj. tak jak zwykle jeździmy, licząc na spotkanie z którąś z grup w miejscach gdzie zwykle się zatrzymujemy. Dojechałam w samotności do Ołdrzychowic do drogi prowadzącej do Lądka. Próbowałam nawiązać telefoniczny kontakt w Kaziem, niestety był poza zasięgiem.  Ruszyłam dalej samotnie i radość: przed sklepem w Ołdrzychowicach dostrzegłam rowerzystów. Tak to byli nasi (3 osoby), ale nie wszyscy a tylko Ci którzy w Krosnowicach pojechali jako pierwsi. Po krótkiej chwili dojechał do nas Czesiu, który niestety nie spotkał się w Kaziem i Władziem i gonił nas też samotnie. Próba nawiązania kontaktu z Kaziem, który ma telefon, nie udała się, był cały czas poza zasięgiem.  Denerwowaliśmy się, różne myśli przychodziły nam do głowy. Po ok. 40 minutach oczekiwania postanawiamy jechać dalej.  Na drodze z Radochowa do Lądka zadzwonił mój telefon. Telefon od Kazia, radość wielka, żyją, nic się im nie stało. I pytania z obu stron:gdzie jesteście. Okazuje się, że Kaziu i Władziu są na rynku w Lądku Zdroju czyli cały czas jechali przed nami w tempie "goniącym".  Na czele grupy znaleźli się już przejeżdżając pod torami w Krosnowicach (droga przez kładkę jest znacznie krótsza niż asfaltem), od Żelazna też jechali drogą główną a nie opłotkami tak jak reszta. Zorientowali się, że chyba są na czele grupy, długo czekali na nas w Radochowie, gdzie nie było zasięgu, nie mogli się więc, tak jak i my z nimi, skontaktować i ruszyli dalej. Dalsza droga już prawie w grupie i nauczka na przyszłość. Jeżeli przewidujemy dzielenie się na grupki to na początku ustalamy miejsca gdzie na siebie czekamy. Kontakt telefoniczny, nawet jeżeli posiadamy telefony i numery do siebie, może okazać się niemożliwy.

Czesiu przejechał dzisiaj 4 km więcej ode mnie (powrót do Kazia i Władzia). W tym roku ma przejechane 909 km (wyprzedza mnie o 172 km). 
http://ridewithgps.com/trips/2655543


</header>




  • DST 35.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Grupa 8-osobowa

Piątek, 7 marca 2014 · dodano: 07.03.2014 | Komentarze 0

Dzisiaj na miejscu zbiórki  zameldowało się 8 osób: ja, obie Basie, Czesiu, Kaziu, Piotr, Jurek i Władziu. Pogoda na starcie nie napawała optymizmem. Postanowiliśmy jechać do Krosnowic i tam postanowić co dalej.  Zatrzymaliśmy się przy sklepie obok szkoły. Jurek zapoznał uczestników wycieczki z artykułem pt. "Wizyta u neurologa" z serii rowerowa przychodnia lekarska zamieszczonym w ROWERTURZE z miesiąca marca br.  Decydujemy się jechać do Ołdrzychowic. W Ołdrzychowicach następna, krótka przerwa i dzielimy się na 2 grupy. Ja, Czesiu, Kaziu i Władziu jedziemy do Rogówka i dalej przez Jaszkową Górna i Dolną do Kłodzka. Basie, Jurek i Piotr wracają do Kłodzka przez Żelazno i Krosnowice.

http://ridewithgps.com/trips/2655541




  • DST 33.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przełęcz Łaszczowa i Kłodzka

Poniedziałek, 3 marca 2014 · dodano: 03.03.2014 | Komentarze 0


Rano przeczytałam u Ryjka:

"Okolice Kłodzka

Sobota, 1 marca 2014 |.............
Krótki wypad czerwonym szlakiem rowerowym pomiędzy Przełęczą Łaszczowa a Przełęczą Kłodzką.
W terenie sucho i przyjemnie, jednym słowem wiosna :)"

Zaproponowałam tę trasę Czesiowi. Zaakceptował ale wyraził obawę czy Kazia i Kaziu zechcą jechać tą trasą.
Zechcieli i wystartowaliśmy, mimo dającego się odczuć chłodu ( wilgotno - mgła i dosyć zimno). Do Przełęczy Łaszczowa było ok., pomalutku wspinaliśmy się pod górę. nie zmarzliśmy i nie było nam za ciepło. Na Łaszczowej zasmucił nas fakt dalszej dewastacji tego miejsca. Zniknęła duża część ogrodzenia placu i 2 ławki.  Ukradzione czy spalone?  Trasa między obiema Przełęczami, pomimo utrzymującej się mgły, przyjemna choć, niestety, nie za bardzo sucha ( może to efekt nocnego przymrozku i utrzymującej się wilgoci).  Na trasie spotkaliśmy ślady zimy. Do Przełęczy Kłodzkiej dojechaliśmy trochę zmarznięci. Dlatego zmieniliśmy pierwotne założenie jazdy do Kłodzka przez Kolonię Gaj i jedziemy  przez Podzamek i Jaszkowa Dolną ( krócej i bez górek).

http://ridewithgps.com/trips/2655536







  • DST 55.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kierunek Ścinawka Średnia

Niedziela, 2 marca 2014 · dodano: 03.03.2014 | Komentarze 0

Grupa 6 osobowa tj.: ja, Kazia, Czesiu, Kaziu, Władziu i Piotr spotyka się "pod rurą" i jak zwykle stawiane jest pytanie: gdzie jedziemy? Następne pytanie: a ile km możemy przejechać? Odpowiedź: do 60 km. Władziu rzucił propozycję: jedziemy w kierunku Ścinawki. Propozycja zaakceptowana i ruszamy. Trasa: Kłodzko - Szalejów Dolny - Szalejów Górny - Niwa. W Niwie rozdzielamy się. Kazia i Piotr jadą w kierunku Kłodzka. Reszta grupy jedzie dalej: Raszków -Ścinawka Dolna - Ścinawka Średnia - Słupiec - Bożków - Gorzuchów - Bierkowice - Piszkowice - Korytów - Roszyce - Szalejów Dolny - Kłodzko.

Za: http://pl.wikipedia.org/wiki/Ścinawka_Średnia
Według rejestru zabytków Narodowego Instytutu Dziedzictwa na listę zabytków wpisane są obiekty:

  • kościół parafialny pw. św. Marii Magdaleny z XIV wieku, przebudowany w 1738
  • kościół filialny pw. Bożego Ciała z 1517 roku, przebudowany w XVIII wieku
  • zespół pałacowy prepozytury jezuitów (ul. Wojska Polskiego 13-15-17) z końca XVII wieku, przebudowywany w 1788 i 1925 roku
    • pałac
    • 4 domy mieszkalne
    • spichrz, obecnie kaplica
    • pawilon ujęcia wody
    • park
  • park „Bieganówek”, powstały po 1920 roku
  • wieża mieszkalna, z I połowy XVI wieku i XVII wieku, wkomponowana w bryłę gotycko-renesansowego dworu obronnego (Zamek Kapitanowo).
Kościoły nawiedziliśmy wcześniej.
Dzisiaj trafiliśmy do zespołu pałacowego - niestety następny zaniedbany, na szczęście nie zrujnowany, obiekt.
Widziałam kierunkowskaz do Kapitanowa, ale nie wiedziałam, że tam także znajduje się dwór. Do odwiedzenia w przyszłości.
http://ridewithgps.com/trips/2655532




  • DST 60.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lądek Zdrój

Sobota, 1 marca 2014 · dodano: 01.03.2014 | Komentarze 0

Dzisiaj ja i trzej panowie tj. Czesiu, Kaziu i Władziu wybraliśmy trasę do Lądka Zdroju przez Radochów. Dojechaliśmy do drogi prowadzącej z Lądka do Złotego Stoku i zjechaliśmy do Lądka. Tutaj tradycyjnie spałaszowaliśmy drożdżówki zakupione w piekarni Machela i udaliśmy się w drogę powrotną do Kłodzka trasą nieco inną niż "tam" 
http://ridewithgps.com/trips/2655523




  • DST 24.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Korytów i kolejna zniszczona budowla pałacowa (zamkowa?)

Wtorek, 25 lutego 2014 · dodano: 25.02.2014 | Komentarze 0

Ja, Kazia, Czesiu i Kaziu, dzisiaj bez Piotra, który odpoczywa po wczorajszej inauguracji sezonu, dosyć długo zastanawiamy się w którą stronę jechać aby jak najmniej odczuwać dosyć mocno wiejący dzisiaj wiatr. Jedziemy trasą: Kłodzko - Ustronie - Ścinawica - Gołogłowy - Bierkowice - Piszkowice -  Korytów - Roszyce - Szalejów Dolny - Kłodzko.  Najbardziej dał się nam we znaki mocny wiatr na polnej drodze z Piszkowic do Korytowa. Droga tylko lekko pod górkę, a tak wiało, że licznik  wskazywał prędkość niewiele ponad 6 km.  Założenie na dzisiaj było takie, że ja i Kazia "robimy" krótką trasę ( ja miałam dzisiaj spotkanie w bibliotece i dyżur w PZC) a Czesiu i Kaziu pojadą dalej. Ze względu na wiatr wszyscy razem wróciliśmy do Kłodzka.
Przy okazji szukania w internecie informacji o pałacu w Kamieńcu przeczytałam o podobnym obiekcie w Korytowie. Wstyd się przyznać ale nie miałam pojęcia o jego istnieniu. Dzisiaj postanowiłam poznać tenże obiekt, dosyć dobrze widoczny z powodu braku liści na drzewach otaczającego go parku ( zdjęć niestety nie zrobiłam). O obiekcie tym można poczytać i obejrzeć fotografie w internecie m.in. na:  http://www.youtube.com/watch?v=DHYlwG87sS8
http://fotopolska.eu/Korytow/b25687,Palac.html
Obecnie pałac jest własnością prywatną.

http://ridewithgps.com/trips/2655519




  • DST 51.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stary i Nowy Waliszów

Poniedziałek, 24 lutego 2014 · dodano: 25.02.2014 | Komentarze 0

Ja, Kazia, Czesiu, Kaziu i, dzisiaj pierwszy raz w tym roku, Piotr spotkaliśmy się "pod rurą" tj. w miejscu naszego stałego startu. Trasa dokładnie nie ustalona, pewne jest tylko to, że mamy dojechać do Gorzanowa. Tydzień temu, przy okazji zakupu drożdżówek w sklepie w Gorzanowie, utraciłam "rowerowy" portfelik, co stwierdziłam dopiero po powrocie do Kłodzka. W portfeliku było tylko kilkanaście złotych, ale żal mi było tego poręcznego portfelika.  Portfelik czekał na mnie w sklepie. Został znaleziony przed sklepem i oddany pani sklepowej, która cały tydzień usiłowała znaleźć jego właściciela, pytając klientów czy czegoś nie utracili. Po odzyskaniu zguby ustalamy dalszą trasę a właściwie dwie trasy, gdyż ja, Czesiu i Kaziu mamy czas i ochotę na trochę dłuższą jazdę a Kazia i Piotr na krótszą. Ostatecznie jedziemy razem do Zabłocia. Nasza trójka kieruje się do Stare Waliszowa. Kazia i Piotr nie zawracają, jak pierwotnie zamierzali, a jadą do Bystrzycy. Nasza dalsza trasa to: Stary Waliszów - Nowy Waliszów - Romanowo - Ołdrzychowice - Żelazno -Krosnowice - Kłodzko.


http://ridewithgps.com/trips/2655506




  • DST 61.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

...Wyszki, Ponikwa....

Poniedziałek, 17 lutego 2014 · dodano: 18.02.2014 | Komentarze 0

Ja, Kazia, Czesiu i Kaziu umówiliśmy się dzisiaj na jazdę. Pogoda ładna słoneczna, wieje słabo, ja nie mamy dzisiaj obowiązków "babcinych", planujemy więc przejechać dłuższą trasę. Na miejscu zbiórki uradziliśmy, że jedziemy do Długopola.  Kazia zaproponowała abyśmy pojechali z Bystrzycy przez Wyszki i Ponikwę. Propozycja została zaakceptowana przez wszystkich. Trasa dzisiejsza: Kłodzko - Krosnowice - Gorzanów - Bystrzyca Kł.- WYSZKI - PONIKWA - Długopople Zdr. - Długopole Dolne - Bystrzyca Kł. - Szklarka - Łomnica - Starków - Stary Wielisław - Kłodzko.

http://ridewithgps.com/trips/2655499