Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ulamaj z miasteczka Kłodzko. Mam przejechane 52536.10 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.08 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ulamaj.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 30.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kółko przez Polanicę

Poniedziałek, 18 września 2017 · dodano: 18.09.2017 | Komentarze 0

Dzisiaj ja i Czesiu na trasie: Kłodzko - Stary Wielisław - Polanica Zdrój (gofry w parku zdrojowym) - Polanica Górna - Wolany - Szalejów Górny - Szalejów Dolny - Kłodzko.

https://connect.garmin.com/modern/activity/1985444...


Kategoria rodzinnie, rower


Znam Góry Sowie

Poniedziałek, 11 września 2017 · dodano: 11.09.2017 | Komentarze 0

Dzisiaj odebrałam z poczty odznaki "Znam Góry Sowie" i zweryfikowane książeczki.

Kolejne odznaki do kolekcji. I poznany kolejny region i atrakcje znajdujące się na terenie Gór Sowich. Gdyby nie zdobywanie odznaki z pewnością wielu z nich byśmy nie poznali.


Kategoria rodzinnie


  • DST 101.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Legnica - Lubiąż - Legnickie Pole - Jawor

Sobota, 9 września 2017 · dodano: 09.09.2017 | Komentarze 0

Wycieczka planowana była od dawna - i przyszedł czas na jej realizację.
Szynobusem jedziemy do Nowej Wsi Legnickiej (wyjeżdżamy z Kłodzka Głównego o 4.09).
 

Po 7 jesteśmy na miejscu. Pierwszy etap wycieczki to dojechanie do Lubiąża. Jedziemy trasą: Nowa Wieś Legnicka - Bartoszów - Legnica ul. Koskowicka - Koskowice (kościół) - Kłębanowice (kościół) - Rogoźnik - Piotrówek - Dąbie (kościół) - Cichobórz - Kawice (kościół) -Lubiąż. W Lubiążu jesteśmy po godzinie 9. Czekamy do godz.10 na zwiedzanie zespołu obiektów pocysterskich. 

"Zespół klasztorny jest drugim co do wielkości obiektem sakralnym na świecie (pierwszym jest kompleks pałacowo-klasztorny Eskurial w Hiszpanii). Powierzchnia dachów zajmuje ok. 2,5 ha, a długość fasady wynosi 223 metry i jest to najdłuższa fasada barokowa w Europie. Posiada ponad 600 okien.
W skład zespołu klasztornego wchodzą:

W krypcie pod gotycką bazyliką znajdują się nagrobki Piastów Śląskich (m.in. Bolesława Wysokiego) oraz mumie opatów cysterskich i zakonników. Do dziś w dobrym stanie zachowało się 98 mumii."

Opactwo znajduje się obecnie pod opieką Fundacji Lubiąż. Dzięki jej staraniom i podjętym pracom remontowym w Lubiążu można zwiedzać wspomnianą już salę książęcą oraz refektarz letni, jadalnię opata i kościół klasztorny, znajdujący się nadal w remoncie (nie będzie on pełnił funkcji sakralnych, gdyż został całkowicie ograbiony a we wsi jest drugi czynny kościół). 
Te właśnie obiekty zwiedziliśmy. Wewnątrz jest zakaz fotografowania (pani przewodnik zezwoliła na fotografowanie bez lampy błyskowej).
Wejście do kościoła

Kościół wewnątrz

Refektarz letni po remoncie

Prowadzone są także prace remontowe na zewnątrz - niżej porównanie fragmentów elewacji 
- część elewacji jeszcze nie wyremontowanej

- część elewacji po remoncie

W Lubiążu pojechaliśmy jeszcze do czynnego kościoła pw. św Walentego.

Z Lubiąża udaliśmy do miejscowości Legnickie Pole. Trasa z Lubiąża do Koskowic ta sama. "Walcząc" z wiatrem z Koskowic przez Gniewomierz dojechaliśmy do wsi Legnickie Pole, w której znajduje się 

i

nieczynne 9.09.2017 r (muzeum umożliwiało wejście do kościoła)
Do kościoła także nie udało się nam wejść, gdyż muzeum nieczynne a księża tej parafii uczestniczyli w dożynkach, które odbywały się we wsi Kłębanowice. 
Pozostało więc nam tylko obejrzenie całego kompleksu z zewnątrz.



Zespół klasztorny w Legnickim Polu jest wymagany w kilku zdobywanych przez nas odznakach turystycznych (KOT, Miejsca Święte w Polsce,  Poznaj bazyliki w Polsce, Szlakiem Klasztorów i Opactw w Polsce). Zdobycie potwierdzenia odwiedzenia tej miejscowości było wielkim problemem (nieczynne muzeum, nieobecność księży, w sklepach i  recepcji Domu Pomocy Społecznej  brak pieczątek). 
Wreszcie udało się - w cukierni  "Paulinka", w której zjedliśmy lody, była pieczątka.

Następny etap naszej wycieczki to Jawor przez Lubień, Ogonowice i wieś Godziszowa (kościół).  Znowu  mocno wiało. 
W Jaworze najważniejszy był dla nas Kościół Pokoju.

Empory zdobione obrazami

Kościół Pokoju - fotografia z tablicy (drzewa bez liści - widać cały obiekt)

"Kościół Pokoju w Jaworze jest największą drewnianą budowlą o funkcjach religijnych na świecie. W roku 2001 został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Kościoły Pokoju powstały w II poł. XVII wieku w następstwie pokoju westfalskiego kończącego wojnę trzydziestoletnią (1618–1648). Naciskany przez protestancką Szwecję katolicki cesarz Ferdynand III Habsburg przyznał śląskim luteranom prawo do wybudowania trzech świątyń na podległych mu terytoriach — w Głogowie, Jaworze oraz Świdnicy. Jednak zgoda na budowę obwarowana była ograniczeniami:
  • do budowy miały posłużyć wyłącznie materiały nietrwałe (drewno, słoma, glina, piasek),
  • kościoły musiały być wybudowane poza granicami miasta, jednak nie dalej niż na odległość strzału armatniego od murów miejskich,
  • nie mogły mieć wież, dzwonów ani tradycyjnego kształtu świątyni,
  • musiały zostać ukończone w ciągu jednego roku,
  • musiały zostać wzniesione na koszt protestantów,
  • nie mogły przy nich powstać szkoły parafialne.
Do dzisiaj przetrwały dwa Kościoły Pokoju — w Jaworze i Świdnicy — natomiast kościół w Głogowie spłonął w XVIII w. w pożarze wywołanym uderzeniem pioruna."

Szynobus z Jawora do Kłodzka mieliśmy o 19.18 - zostały więc 2 godziny na zwiedzanie Jawora.
Pojeździliśmy po mieście - zobaczyliśmy m.in. kościół pw. św. Marcina, rynek, ratusz, zamek Piastowski, zabytkową wieżę ciśnień. 

Zamek Piastowski


A stacja w Jaworze, jak większość stacji, wygląda tak



Do Kłodzka dojechaliśmy ok. 22 jako jedyni pasażerowie w pociągu.

GPS nie wystarczył na całą trasę - energii zabrakło w Legnickim Polu.
https://connect.garmin.com/modern/activity/1968128...


Kategoria rodzinnie, rower


  • DST 48.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Skrzynka - Droszków

Poniedziałek, 4 września 2017 · dodano: 05.09.2017 | Komentarze 0

Ja i Czesiu na trasie: Kłodzko - Krosnowice - Żelazno - Ołdrzychowice - Skrzynka (do końca wsi) - nawrotka - Droszków - Jaszkowa Górna - Jaszkowa Dolna - Kłodzko.

Skrzynka - koniec wsi. Dalej: w lewo niebieski szlak pieszy a w prawo żółty szlak rowerowy na Przełęcz Jaworową.  


 



Kategoria rodzinnie, rower


  • DST 5.00km
  • Sprzęt KTM
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kapeć i do domu

Niedziela, 3 września 2017 · dodano: 03.09.2017 | Komentarze 0

Pojechaliśmy na cmentarz i dalej ul. Dusznicką przez budowę obwodnicy na ul. Lisią. Tutaj okazało się, że w moim rowerze jest kapeć. Ponieważ było to niewiele ponad 1 km od garażu to bez wymiany dętki doprowadziłam rower do domu i na tym skończyła się nasza dzisiejsza jazda. Mogłam wziąć drugi rower ale Czesiowi przeszła ochota na jazdę - wykorzystał to i ogląda transmisję wyścigu kolarskiego.


Kategoria rodzinnie, rower


  • DST 95.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Doliną Białej Lądeckiej

Sobota, 2 września 2017 · dodano: 02.09.2017 | Komentarze 0

STOWARZYSZENIE ROWEROWE ZIEMI KŁODZKIEJ
„4 DOLINY”
ul. Fabryczna 2, 57-300 Kłodzko
ZAPRASZA WSZYSTKICH MIŁOŚNIKÓW TURYSTYKI ROWEROWEJ na:
2 RAJD ROWEROWY
„DOLINĄ BIAŁEJ LĄDECKIEJ”
• Termin: 02/03 września 2017 r. zbiórka uczestników sobota dnia 02.09.2017 o godz. 9.30. pod mostem Św. Jana w Kłodzku. Zapoznanie z trasą i punktami postoju, ustalenie grup. Start godz. 10.00

Dzisiaj wzięliśmy udział w tym rajdzie. Zaplanowaliśmy jednak, że dzisiaj od razu wrócimy do Kłodzka, nie będziemy nocowali.
Przed startem

Wraz z grupą 43 osób (dla tylu osób zarezerwowano nocleg) wystartowaliśmy na trasę rajdu.

Trasa: Kłodzko - Krosnowice - Żelazno - Trzebieszowice (1 postój na zamku) - Radochów - Lądek Zdrój (2 postój przy Hotelu Orańskim) - Stronie Śląskie (część grupy zatrzymała się na obiad - my pojechaliśmy dalej) - Stara Morawa (obok zalewu i  Hoteliku Mariańskiego) - Kamienica.
Do Apartamentu pod Śnieżnikiem (miejsce noclegu) na granicy Bolesławowa i Kamienicy dojechaliśmy jako pierwsi w towarzystwie pana, który dołączył do nas w Lądku Zdroju i który miał prowadzić grupę chętnych do jazdy przez Przełęcz Suchą. Na dzisiaj chętnych do jazdy do Bielic i przez Przełęcz Suchą nie było.

Razem pojechaliśmy do Browaru Kamienica (tam przewidziano grill),



chwilę posiedzieliśmy i z Czesiem pojechaliśmy jeszcze w górę Kamienicy, trochę dalej nad posesję artysty rzeźbiarza.




Wróciliśmy do hotelu i tam oczekiwaliśmy na przyjazd uczestników rajdu. Długo nikt nie przyjeżdżał więc wyruszyliśmy w drogę powrotną. Wstąpiliśmy jeszcze do Bolesławowa, do którego ściągnęły nas odgłosy "ślubne" - była okazja oglądnąć wnętrze kościoła
i samochód "Pogotowie Duszpasterskie" na posesji plebanii (podobne już spotkaliśmy w Nowym Gierałtowie).



Z Bolesławowa już do Kłodzka trasą prawie taką samą.

Trasa powrotna na GPS-ie zapisała się tylko do Ołdrzychowic (na tyle starczyło ładowanie).
https://connect.garmin.com/modern/activity/1954393...





  • DST 85.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Młynowiec - Stara Morawa

Czwartek, 31 sierpnia 2017 · dodano: 31.08.2017 | Komentarze 0

Młynowiec, kilka kilometrów za Stroniem, a nigdy tam nie dojechaliśmy. Dzisiaj postanowiliśmy dojechać do Młynowca. 
Trasa: Kłodzko - Krosnowice - Żelazno - Ołdrzychowice - Trzebieszowice - Radochów  - Lądek Zdrój - Stójków - Strachocin - Stronie Śląskie - MŁYNOWIEC -  łąką i lasem (trochę pieszo) do Suchej Drogi  - Sucha Droga (wyjechaliśmy na skrzyżowaniu dróg do Kletna i Bolesławowa) - Stara Morawa (obok Zalewu) - Stronie Śląskie - Strachocin - Stójków - Lądek Zdrój - Radochów - Trzebieszowice (bokiem obok tartaku) - Ołdrzychowice - Żelazno - Krosnowice - Kłodzko.

Młynowiec to najmniejsza wieś gminy Stronie Śląskie (20 mieszkańców) leżąca na południowo - zachodnim zboczu Suszycy, w rozległej dolinie potoku Młynówka, na wysokości około 590-630 m n.p.m.
Wieś powstała w 1580 roku w pobliżu kopalni, w której eksploatowano złoża galeny. W 1840 roku w Młynowcu było 31 domów, młyn wodny i piekarnia. W drugiej połowie XIX wieku wieś znalazła się na często uczęszczanym szlaku turystycznym do Puszczy Jaworowej. W okresie tym w Młynowcu funkcjonowała gospoda.

W miejscowości zachowały się pozostałości założenia kalwaryjskiego, odrestaurowane w 2014 roku
.




https://connect.garmin.com/modern/activity/1950444...



Kategoria rodzinnie, rower


  • Aktywność Chodzenie

Ostatnie obiekty do odznaki "Znam Góry Sowie"

Wtorek, 29 sierpnia 2017 · dodano: 29.08.2017 | Komentarze 0

Przy okazji załatwiania w Walimiu pewnej sprawy rodzinnej postanowiliśmy dotrzeć do 2 obiektów zaliczanych do odznaki "Znam Góry Sowie". Do kompletu brakowało nam szczytu Włodarz i Kroackiej Studzienki.
Po załatwieniu sprawy wyruszyliśmy na szlak niebieski z Walimia na szczyt Włodarz.

"Włodarz (niem. Wolfsberg) – szczyt o wysokości 811 m n.p.m., w południowo-zachodniej Polsce, w Sudetach Środkowych, w Górach Sowich.
Góra położona w północno-zachodniej części pasma Gór Sowich, w małym grzbiecie Masywu Włodarza, około 2,2 km na zachód od centrum miejscowości Walim. Góra stanowi masyw oddzielnego pasma ciągnącego się na północny zachód od Przełęczy Sokolej przez Sokół, Osówkę, Moszną i Jaworek, a zakończonego Jedlińską Kopą i Strażową Górą.
Wzniesienie o stromych zboczach, z płaskim, wyrazistym, kopulastym wierzchołkiem.
Zbudowane z prekambryjskich gnejsów, nazywanymi przez geologów, gnejsami sowiogórskimi.
Wierzchołek i zbocza porośnięte w całości lasem świerkowym regla dolnego z domieszką buka.
Góra położona na terenie Parku Krajobrazowego Gór Sowich.
W masywie Włodarza udostępnione są do zwiedzania niemieckie sztolnie podziemnego kompleksu "Riese" z okresu II wojny światowej – najbardziej tajemnicze obiekty z tamtego okresu. Do zasadniczej części podziemnego kompleksu prowadzą trzy wejścia od strony północno-wschodniej i jedno od strony północnej."


Na szczycie z towarzyszącą nam dzisiaj moją siostrą (spoglądamy na powyższą tabliczkę z nazwą szczytu)


Widok ze szczytu na Zamek Grodno.

i na Wałbrzych

Wróciliśmy do Walimia i samochodem pojechaliśmy do Glinna skąd żółtym szlakiem doszliśmy do Kroackiej Studzienki (Kroacka znaczy Chorwacka).

"Kroacka Studzienka (niem. Kroatenbrunnen) — źródło w Sudetach Środkowych w północno-zachodniej części Gór Sowich, położone obok drogi łączącej Lutomię z Glinnem. Źródło ujęte jest w kamienno-betonowe obramowanie na którym stoi nieregularny obelisk z marmurowym owalnym medalionem z wykutą nazwą w języku polskim.
Obok źródła stoi altana. Kroacka Studzienka była odwiedzana przez licznych turystów już w XIX w. Ok 1885 roku Świdnickie Towarzystwo Górskie ustawiło tam ławkę.
Kroacka Studzienka swą nazwę zawdzięcza wydarzeniom bitwy pod Burkatowem i Lutomią podczas wojny siedmioletniej, między Austrią i Prusami. W okolicy Glinna stacjonowała armia austriacka. W skład tej armii wchodziły również oddziały chorwackie gen. Brentano, które właśnie w tym miejscu poiły swoje konie."



Wracamy do Glinna i dalej samochodem przez Paczków do Kłodzka.

https://connect.garmin.com/modern/activity/1946944...





  • DST 100.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rajd Rowerowy Błękitna Wstęga

Niedziela, 27 sierpnia 2017 · dodano: 27.08.2017 | Komentarze 0

Na dzisiaj wybraliśmy uczestnictwo w III Rekreacyjnym Rajdzie Rowerowym Błękitna Wstęga, który startował z Paczkowa.

Z Kłodzka zdecydowała się na ten start grupa 7 osobowa: - 5 członków Stowarzyszenia Rowerowego 4 Doliny oraz ja i Czesiu sympatycy tego Stowarzyszenia.
Członkowie Stowarzyszenia do Kamieńca dojechali pociągiem, pojechali w okolice zamku w Kamieńcu i przez Śrem dotarli na metę starty Rajdu.
Ja i Czesiu zdecydowaliśmy się jechać rowerami już od Kłodzka trasą: Kłodzko - Jaszkowa Dolna - Podzamek - Laski - Ożary - Kamieniec Ząbkowicki - Śrem - Topola - Paczków.
Na trasie startu zameldowaliśmy się jako pierwsi po 2 godz. i 15 min jazdy (41 km). Zapisaliśmy się, otrzymaliśmy pakiet startowy w skład którego wchodziła koszulka, znaczek uczestnika, los (każdy wygrywał) i bon żywieniowy.
 
Po pewnym czasie dotarli także nasi koledzy. Do startu było jeszcze trochę czasu więc wszyscy pojechaliśmy jeszcze na "objazd" Paczkowa.
Wystartowaliśmy punktualnie o 12.
Trasa atrakcyjna (wokół Zalewu Kozielno i Zalewu Topola), nietrudna. Zapowiadane opady nas ominęły - nie padało, cały czas świeciło słońce. Jedynym mankamentem był dosyć silny wiatr, wiejący niestety nie w plecy. 

Na trasie wyścigu: pierwszy w pomarańczowej koszulce najmłodszy kłodczanin a za nim jego dziadek w koszulce 4 Dolin.

Na mecie w Kozielnie (bez fotografującego nas tego najmłodszego kłodczanina w pomarańczowej koszulce)

Cała siódemka trasę powrotną do Kłodzka pokonała na rowerach. 
Trasa powrotna: Kozielno - Błotnica - Topola - Śrem - Kamieniec Ząbkowicki  - Ożary - Dzbanów - Przyłęk - Bardo - Opolnica (tutaj wyłączył się GPS zapisujący przebieg trasy) - Wojbórz - Podtynie - Boguszyn - Kłodzko.
IV Rajd Rowerowy Błękitna Wstęga 2018 zapowiedziano na ostatnią niedzielę czerwca.

https://connect.garmin.com/modern/activity/1942862...




  • DST 38.00km
  • Sprzęt Author Corsa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kukułka i ...

Sobota, 26 sierpnia 2017 · dodano: 26.08.2017 | Komentarze 0

Jeszcze miesiąc "odpoczywać" będzie Kaziu. Dlatego teraz tylko ja i Czesiu i dzisiaj trasa: Kłodzko - Jaszkowa Dolna - Kukułka - Wojciechowice ( do ostatniego przystanku autobusowego) - nawrotka - Kłodzko - promenadą na łąki - łąkami (droga św. Jakuba) do Krosnowic - krótko w kierunku Marcinowa - skręt w prawo i do Krosnowic na ul. Fabryczną - Kłodzko.

W Krosnowicach jutro będą dożynki gminne. Cała wioska jest udekorowana - takie wianki są na wszystkich słupach i na każdym budynku.  




https://connect.garmin.com/modern/activity/1940411...


Kategoria rodzinnie, rower